Nieprawidłowości ws. wyborów
27 czerwca Donald Tusk wziął udział w konferencji prasowej. Podczas wydarzenia odniósł się m.in. do nieprawidłowości, do których doszło podczas liczenia głosów oddanych w II turze wyborów prezydenckich 2025. Skomentował też działanie Izby Kontroli Sądu Najwyższego i jej decyzje ws. protestów wyborczych. Przypomnijmy, 27 czerwca odbędą się trzy jawne rozprawy w sprawie protestów wyborczych - przeprowadzi je Sąd Najwyższy. Zajmie się tym kwestionowana przez rządzących Izba Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. W sumie trafiło do niej 56 tysięcy protestów, a wszystkie mają być rozpatrzone do wtorku. Tego dnia ma dojść do ostatecznej decyzji w sprawie ważności ostatnich wyborów prezydenckich.
REKLAMA
Zobacz wideo Atak USA i Izraela wzmocnił chęć Iranu do zbudowania bomby atomowej
Donald Tusk ws. Izby Kontroli SN
W orzeczeniu dotyczącym wyborów Izba Kontroli Nadzwyczajnej wskazała, iż "zarzuty protestu ws. nieprawidłowości w komisjach są zasadne, ale stwierdzone naruszenie nie miało wpływu na wynik wyborów". - Nie mam powodu tej oceny kwestionować - ocenił Donald Tusk. - Bardzo chciałbym, żeby każdą godzinę, każdy dzień do czasu ostatecznej decyzji wykorzystano do sprawdzenia każdej wątpliwej sytuacji. Tak jak mówiłem od pierwszej godziny po wyborach - nie po to, żeby podważać wynik wyborów, tylko żeby wszystkie Polki, wszyscy Polacy - i mają do tego prawo - mieli pewność, iż wybrany prezydent został wybrany w sposób adekwatny i iż nie zlekceważono żadnego głosu - dodał. Ocenił również, iż "mamy problem", ponieważ "instytucje, które wydają taką formalną ocenę o ważności wyborów, nie są uznawane za legalne przez tę demokratyczną stronę, ale także trybunały europejskie". - Mamy wystarczająco dużo problemów w kraju i za granicą, takich obiektywnych, żeby do tego jeszcze dokładać nadmierne emocje czy konflikty wewnątrz kraju. Nie wszystkim się to będzie podobało, ale biorę na siebie to, żeby państwo polskie dalej funkcjonowało w tych warunkach, na tyle, na ile to jest możliwe sprawnie i bez poważniejszych zakłóceń - stwierdził premier.
Tusk o ewentualnej zmianie wyniku wyborów
Szef rządu wskazał również, iż "tylko sprawdzenie wszelkich nieprawidłowości da przekonanie, iż nie miały one wpływu na wynik wyborów". - Wiadomo, iż nie jest znany wynik wyborów, jeżeli chodzi o precyzyjne, co do jednego głosu, liczby - to przekazała także Izba (...). Tylko sprawdzenie wszystkich nieprawidłowości da przekonanie, iż te nieprawidłowości nie miały wpływu na wynik - stwierdził premier. Dodał również, iż w jego ocenie "mało prawdopodobnym wydaje się, aby skala nieprawidłowości wypaczyła w zasadniczy sposób wynik".
Więcej na ten temat przeczytasz w artykule: "Sąd Najwyższy rozpatruje protesty wyborcze [NA ŻYWO]".
Źródła: Kancelaria Premiera (X), IAR