Jest decyzja Donalda Tuska ws. kontrasygnaty. "Podjąłem decyzję o uchyleniu"

1 tydzień temu
Zdjęcie: Fot. Dawid Żuchowicz / Agencja Wyborcza.pl


Po skardze sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego premier uchylił kontrasygnatę. Donald Tusk poinformował o tym w mediach społecznościowych.
"W oparciu o skargę sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego podjąłem decyzję o uchyleniu kontrasygnaty" - napisał Donald Tusk na platformie X.


REKLAMA


Zobacz wideo Aktywiści blokują granicę Serbii i Kosowa


Ważna decyzja premiera ws. kontrasygnaty
Dwaj sędziowie Izby Cywilnej Sądu Najwyższego zaskarżyli do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Warszawie decyzje prezydenta i premiera. Pierwsza z nich dotyczyła wskazania przez Andrzeja Dudę Krzysztofa Wesołowskiego na przewodniczącego Zgromadzenia Sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego. Druga to kontrasygnata premiera postanowienia prezydenta w tej sprawie. Wesołowski jest tzw. neosędzią, czyli został powołany do Sądu Najwyższego przez nową Krajową Radę Sądownictwa.


Skargi zostały skierowane do WSA za pośrednictwem kancelarii premiera i prezydenta. Skarżący zdecydowali również o skierowaniu skargi bezpośrednio do WSA, ponieważ Zgromadzenie Sędziów Izby Cywilnej Sądu Najwyższego pod przewodnictwem wskazanego przez prezydenta sędziego Krzysztofa Wesołowskiego powinno odbyć się jutro.
Donald Tusk: Nastąpił błąd
Donald Tusk przyznawał wcześniej, iż jego kontrasygnata była błędem. - Nie będę owijał w bawełnę. Nastąpił błąd. (...) Urzędnik odpowiedzialny za przygotowanie do podpisania nie dostrzegł polityczności dokumentu, który stanowił o nominacji neosędziego przez prezydenta - mówił pod koniec sierpnia. Wspomniany urzędnik to przewodniczący Komitetu Stałego Rady Ministrów Maciej Berek.


Ponownie szef rządu odniósł się do sprawy w piątek, przed konsultacjami ze środowiskiem prawniczym. Zapytaliście państwo publicznie pytanie, czy to rzeczywiście był incydent, błąd, czy to była zmiana nastawiania [...]. Chciałem powiedzieć, iż bardzo mi zależy na maksymalnym poziomie wzajemnego zaufania. Testem jest kolejna prośba prezydenta o kontrasygnatę i ja jej nie udzielę - podkreślił premier. - Nie chcę dać choćby najmniejszych pretekstów, iż z jakiegoś powodu naszym zamiarem jest legalizowanie stanu rzeczy, który uważamy za z gruntu zły - dodał.
Idź do oryginalnego materiału