Miesięcznica smoleńska: W piątek 10 stycznia przedstawiciele PiS jak co miesiąc przyjechali na plac Piłsudskiego, aby uczcić ofiary katastrofy smoleńskiej. Jarosław Kaczyński wygłosił krótkie przemówienie, które zagłuszali zebrani w pobliżu protestujący. "Będziesz siedział", "kłamca" - skandowali zebrani. Kaczyński w trakcie wystąpienia stwierdził, iż policja powinna demonstrantów utrzymywać w odległości co najmniej 100 metrów. - Niestety, to ciągle nie jest przestrzegane, policja nie wykonuje tego zadania, jak sądzę, dlatego iż ma taki rozkaz. To w ostatecznym rozrachunku rozkaz samej góry - powiedział Kaczyński.
REKLAMA
Wpływy Putina: Kaczyński mówił o ofiarach "zamachu smoleńskiego zorganizowanego przez ludzi Putina". - Trzeba sobie jasno powiedzieć, iż w Polsce Putin ma takie wpływy, iż może wszystko. Może tych ludzi tutaj przysyłać, by zakłócali uroczystości - stwierdził Kaczyński. Dodał, iż "ludzie, którzy atakują i obrażają, to ludzie, którzy działają w imieniu Putina". - Być może za jego pieniądze. Dlatego to musi być skończone od samej góry do samego dołu - dodał.
Zobacz wideo W obozie Donalda Trumpa wrze. Czy to początek większego konfliktu na prawicy?
Katastrofa smoleńska: Zgodnie z raportem przedstawionym w 2011 roku przez komisję badania wypadków lotniczych pod przewodnictwem Jerzego Millera bezpośrednią przyczyną katastrofy pod Smoleńskiem było zejście poniżej minimalnej wysokości zniżania, przy zbyt dużej prędkości opadania, w połączeniu z niesprzyjającymi warunkami pogodowymi. Wg komisji piloci złamali procedury bezpieczeństwa, co doprowadziło do zderzenia z drzewem, oderwania lewego skrzydła maszyny i utraty jej sterowności, aż w końcu zderzenia się z ziemią. Inne czynniki, które miały zdaniem komisji doprowadzić do rozbicia się samolotu, to m.in. wykorzystanie złego wysokościomierza, zbyt późna zmiana toru lotu i błędne informacje przekazane przez kontrolera wieży.
Więcej informacji: "Awantura na miesięcznicy smoleńskiej. Kaczyński powinien odpowiedzieć karnie? Polacy znowu podzieleni" Źródła: TV Republika, Gazeta.pl