Na sali pojawili się również liczni przedstawiciele lokalnych władz i struktur samorządowych, w tym poseł Tomasz Zieliński, radny sejmiku Michał Mulawa, wiceprzewodniczący sejmiku Krzysztof Gałaszkiewicz, starostowie Henryk Karwan i Stanisław Grześko, burmistrz Tomaszowa Lubelskiego Wojciech Żukowski oraz jego zastępczyni Renata Miziuk.Jarosław Kaczyński rozpoczął przemówienie od mocnego akcentu. Wskazał, iż nadchodzące wybory prezydenckie mają znaczenie fundamentalne.– „Dzisiaj stoimy przed wyborem, który naprawdę będzie wyborem naszego narodu (...), czy polska niepodległość będzie incydentem, czy też czymś trwałym” – podkreślał.PRZECZYTAJ TEŻ: Debata prezydencka w kilku telewizjach. Czy PiS na to pójdzie?Zgromadzeni usłyszeli jednoznaczne porównanie obu kandydatów. Kaczyński ostro skrytykował Rafała Trzaskowskiego, zarzucając mu brak samodzielności i oderwanie od realiów:– „Mamy wybór między człowiekiem, o którym można bez żadnego przeświadczenia, iż dokonuje się jakiegoś nadużycia, powiedzieć: laluś z cieplarnianych warunków (...), który zawsze był jakoś tam niesiony, niekoniecznie własnym wysiłkiem” – mówił.W kontrze do tego opisu postawił Karola Nawrockiego, którego nazwał kandydatem z charakterem i jasno sprecyzowaną wizją Polski.– „To człowiek, któremu przeciwnicy zarzucają, iż jest twardy, konsekwentny, jednoznaczny i dlatego groźny (...), ale to jest ten kierunek, którego Polska właśnie potrzebuje” – ocenił.Nie zabrakło ostrzeżeń przed tym, co – zdaniem prezesa PiS – może spotkać kraj pod rządami obecnej władzy.PRZECZYTAJ: Obrzucony jajkami. Incydent podczas wizyty Rafała Trzaskowskiego w Ulhówku– „To, co się dzisiaj dzieje, to zapowiedź czegoś bardzo złego (...). Tracimy prawa obywatelskie, tracimy prawo do wyboru, do decydowania, kto ma Polską rządzić” – alarmował Kaczyński, apelując do uczestników o czujność i aktywność w czasie wyborów.Mówił również o zagrożeniach kulturowych i ideologicznych, podkreślając przywiązanie do tradycyjnych wartości.– „Nie pięćdziesiąt siedem czy sto pięćdziesiąt siedem płci, tylko dwie – czyli po prostu normalność” – stwierdził, odnosząc się do kwestii edukacji i wychowania.Spotkanie zakończyło się owacją i wyraźnym wezwaniem do mobilizacji: zarówno przy urnach, jak i podczas kampanii. Kaczyński nie pozostawił wątpliwości – w jego ocenie to najważniejsze wybory od czasu transformacji ustrojowej.