Jarosław Kaczyński opowiedział o imprezie w hotelu sejmowym. Co za wyznanie! „Panie wypadały z okien”

3 dni temu
Jarosław Kaczyński został zapytany o nocny wybryk Dariusza Mateckiego i spacery po dachu Sejmu. Na prezesie nie robi to większego wrażenia. Dariusz Matecki z Suwerennej Polski został niewątpliwym bohaterem piątku w mediach. Polityk noc wcześniej wcielił się w postać filmowego Batmana (niestety nie miał na sobie stroju superbohatera) i śmigał po dachu Sejmu. Jednak nie wszystko było jasne od początku. W piątek rano Szymon Hołownia powiedział tylko, iż jest pewne nagranie, któremu dopiero będzie się przyglądał. – Ktoś znajdował się na dachu, na którym nie powinien się znajdować – mówił Hołownia. – Wygląda na to, iż mógł być w to zaangażowany jeden z posłów. Straż Marszałkowska zainterweniowała. Musimy tę sprawę dogłębnie wyjaśnić. Czekam na raport Straży Marszałkowskiej. jeżeli dochodzi do incydentów w zakresie bezpieczeństwa, to od razu jesteśmy informowani – dodawał w piątek przed południem marszałek Sejmu W międzyczasie do wszystkiego przyznał się Dariusz Matecki. – Dziennikarze do mnie wydzwaniają. Tak, byłem na dachu hotelu sejmowego zrobić sobie zdjęcie. Zdjęcie zrobiłem, wróciłem do pokoju. Pozdrawiam serdecznie – napisał na platformie X Matecki. Do posta dorzucił zdjęcie Szymona Hołowni wspinającego się po drabinie na dach. Dziennikarze do mnie wydzwaniają. Tak, byłem na dachu hotelu sejmowego zrobić sobie zdjęcie. Zdjęcie zrobiłem, wróciłem do
Idź do oryginalnego materiału