Jarosław Kaczyński przemówił po wyborach
W poniedziałek (2 czerwca) prezes PiS wygłosił oświadczenie dla mediów. Na wstępie odniósł się do wyborów prezydenckich, w których wygrał Karol Nawrocki - kandydat popierany właśnie przez jego partię. Stwierdził, iż "wybory zostały przeprowadzone w skrajnie nierównych warunkach". - Mimo wszystko nasz kandydat wygrał te wybory. Można zapytać, dlaczego tak się stało, mimo tej nierównowagi... Po pierwsze, ta władza u steru nie dotrzymała obietnic, ale najważniejsze jest to, iż mamy bardzo silny wzrost cen, spadek bezpieczeństwa - powiedział Jarosław Kaczyński.
REKLAMA
Prezes PiS wzywa do utworzenia "rządu technicznego"
Według Jarosława Kaczyńskiego przegrana Rafała Trzaskowskiego to "czerwona kartka" dla obecnego rządu. W związku z tym w Polsce potrzebne jest "zupełnie inne rozwiązanie". - Proponujemy takie rozwiązanie. Takim rozwiązaniem jest rząd techniczny - powiedział polityk. - Rząd, który będzie, podobnie jak prezydent, bezpartyjny, ale to nie oznacza, iż podobnie jak prezydent tak intensywnie wspierany przez Prawo i Sprawiedliwość. Szef tego rządu musi być wyłoniony w rozmowach z tymi wszystkimi, którzy by byli gotowi taki pomysł poprzeć - dodał. Zastrzegł jednak, iż premierem nie musi zostać ktoś, kto "ma jakieś związki" z PiS. W planie przedstawionym przez polityka "poszczególnymi resortami kierowaliby po prostu specjaliści od danych dziedzin naszego życia społecznego". - Apel do wszystkich sił politycznych, aby podjąć rozmowy w tym kierunku - powiedział. Zapowiedział również, iż na ten pomysł zgodzi się zarówno prezydent elekt, czyli Karol Nawrocki, jak i urzędujący - Andrzej Duda.
Zobacz wideo Nie wszystkim posłom PiS-u zależy na przyspieszonych wyborach
Komentarze po oświadczeniu Kaczyńskiego
"Po przegranych wyborach prezydenckich rząd powinien podać się do dymisji - uważa Jarosław Kaczyński. Osobliwe podejście do demokracji prezesa, którego partia zbudowała kampanijny przekaz na niedopuszczeniu Rafała Trzaskowskiego do prezydentury, żeby jeden obóz nie miał monowładzy" - skomentował Jacek Nizinkiewicz. "A ja proponuję podanie się do dymisji przez prezesa PiS z powodu tego, iż jego kandydat obiecał opiekę staruszkowi, a znalazł go po roku w DPS. W czasie przejściowym mogę się zgodzić pokierować jako Komisarz partią PiS. Obiecuję, iż wszyscy będą się czuli zaopiekowani" - napisał Roman Giertych. "Kaczyński proponuje rząd techniczny, jak w 2013, gdy wystawił Piotra Glińskiego jako kandydata na technicznego premiera. W tej sytuacji najpewniej będzie to oznaczało, iż Tusk będzie musiał wymusić wotum nieufności. Ale pomysł technicznego będzie wracał, tak jak wrócił w 2014" - ocenił Jakub Majmurek.
Donald Tusk złoży wniosek o wotum zaufanie
Przegrane wybory wymusiły też działanie koalicji rządzącej. Tego samego dnia przemówienie wygłosił Donald Tusk. Zapowiedział, iż pomimo kandydata opozycji w Pałacu Prezydenckim "nie zatrzyma się ani na chwilę jako premier w walce o Polskę". - Wybory prezydenckie niczego tu nie zmieniły i nie zmienią. W zgodzie z konstytucją i własnym sumieniem będziemy pracować z nowym prezydentem wszędzie tam, gdzie to konieczne - podkreślił. Dodał, iż choćby jeżeli nowy prezydent będzie blokował ustawy, to rząd zamierza "ruszyć z robotą". - Będziemy przedkładać gotowe już projekty ustaw, a jeżeli będzie trzeba, będziemy próbować rządzić przy prezydencie próbującym blokować dobre pomysły. Doświadczenie już mamy - powiedział. Zaznaczył jednak, iż ten plan potrzebuje "jedności całej koalicji". - Pierwszym testem będzie wotum zaufania, o które zwrócę się do Sejmu w najbliższym czasie. Chcę, żeby wszyscy zobaczyli, iż jesteśmy gotowi na tę sytuację, iż rozumiemy powagę chwili i nie zamierzamy się cofnąć - oświadczył.
Przeczytaj także: Wybory prezydenckie 2025. Kaczyński proponuje rząd techniczny, Tusk o wotum zaufania [NA ŻYWO]Źródła: Oświadczenie Donalda Tuska, Konferencja PiS, x.com: Jacek Nizinkiewicz, Roman Giertych, Jakub Majmurek