Janusz Kowalski i Robert Bąkiewicz wtargnęli do szkoły. "Personel czuł się zagrożony". Burmistrz reaguje

3 dni temu
Poseł PiS Janusz Kowalski oraz organizator Marszu Niepodległości Robert Bąkiewicz wtargnęli do szkoły na warszawskich Bielanach - poinformował burmistrz tej dzielnicy. Z jego relacji wynika, iż personel placówki "czuł się zagrożony". Janusz Kowalski skomentował te doniesienia.
Janusz Kowalski i Robert Bąkiewicz wtargnęli do szkoły
Burmistrz Bielan Grzegorz Pietruczuk opublikował w sobotę 10 maja wpis na X. Przedstawił w nim zdarzenie z udziałem posła PiS Janusza Kowalskiego oraz organizatora Marszu Niepodległości Roberta Bąkiewicza, do którego doszło w szkole znajdującej się na terenie Bielan. "Szanowni Państwo, dawno nie byłem tak oburzony. Poseł Janusz Kowalski i Robert Bąkiewicz wraz z towarzyszącym im zespołem telewizji wPolsce24 wdarli się wczoraj na teren Szkoły Podstawowej nr 209, gdzie zastraszyli Panią Dyrektor i zespół placówki. Powodem do ich interwencji, która w mojej opinii była przekroczeniem kompetencji posła i nadużyciem, było rzekome ściągnięcie godła ze ścian w klasach, gdzie będzie przeprowadzony egzamin ósmoklasisty. Nic takiego oczywiście nie miało miejsca" - napisał Grzegorz Pietruczuk.


REKLAMA


Zobacz wideo Janusz Kowalski grozi Sroce: Pani uśmiech tego nie zmieni, będzie miała Pani zarzuty


"Personel czuł się zagrożony". Burmistrz Bielan rozmawiał z policją
Burmistrz Bielan podkreślił, iż personel placówki "czuł się zagrożony przez obecność i słowa" Kowalskiego oraz Bąkiewicza. "Od razu po telefonie ze szkoły skontaktowałem się z naszą Komendą Rejonową, która skierowała do placówki patrol policji. Niestety panowie nie poczekali na przyjazd patrolu, a szkoda, i przenieśli się pod nasz urząd, gdzie z zaskoczeniem stwierdzili, iż mnie w nim nie ma (było już po godzinie 16:00, a ja byłem w drodze na kolejne spotkanie służbowe). Zapraszam do umówienia się na wizytę jak każdy inny" - czytamy w poście Pietruczuka.


Komentarz Janusza Kowalskiego
Wirtualna Polska skontaktowała się w tej sprawie z Januszem Kowalskim. - Dostaliśmy sygnał od rodziców, iż dyrektor chce ściągać godła. Jest nagranie, w którym dyrektor szkoły nr 209 przyznaje dziennikarzowi, iż chce zdejmować polskie godła z sal lekcyjnych. Za to powinna podać się do dymisji - powiedział poseł PiS. Opisał też przebieg swojej interwencji w szkole. - Wszystko odbywało się spokojnie i kulturalnie. Weszliśmy porozmawiać, ale pani dyrektor uciekła w ciągu 30 sekund. Wszystko, co burmistrz napisał, jest nieprawdziwe (...). Weszliśmy do pani dyrektor, zadaliśmy jej pytanie. Powiedziałem, iż jestem posłem, iż chcę przeprowadzić interwencję, a ona uciekła. My tak samo wyszliśmy z gabinetu i pojechaliśmy do burmistrza, ale go nie było - przekazał Janusz Kowalski.
Burmistrz o skardze do Hołowni oraz KRRiT
Burmistrz Bielan zapowiedział, jakie działania zostaną podjęte w sprawie incydentu z udziałem Kowalskiego i Bąkiewicza. "Nie pozostawimy dyrekcji, nauczycieli i personelu szkoły samych. Nasz urząd w kolejnym tygodniu wniesie skargę do Marszałka Sejmu Szymona Hołowni na zachowanie Posła Janusza Kowalskiego i do Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji na wPolsce24 za obelżywe wypowiedzi w kierunku Pani Dyrektor. Zwrócę się również do Komendy Rejonowej z wnioskiem o zabezpieczenie terenu szkoły w najbliższy wtorek, kiedy rozpoczną się egzaminy ósmoklasisty, aby nie dopuścić do podobnej sytuacji, jak ta dzisiaj. Nie pozwolimy na narażanie dzieci na podobne sceny agresji" - napisał na X Grzegorz Pietruczuk.


Więcej: Przeczytaj też artykuł "Jest nowy sondaż partyjny. Konfederacja straciła najwięcej. Co z PiS i KO?".Źródła: Grzegorz Pietruczuk na X, Wirtualna Polska
Idź do oryginalnego materiału