Jaka przyszłość Pałacu Saskiego? „To ma być hub kultury”

1 godzina temu

Cztery lata po przyjęciu przez Sejm ustawy o odtworzeniu zachodniej pierzei placu Piłsudskiego mają ruszyć prace nad odbudową największego kompleksu historycznego w Europie: Pałacu Saskiego, pałacu Brühla i trzech kamienic od strony ulicy Królewskiej w Warszawie.

Do stycznia 2026 mają potrwać konsultacje dotyczące przeznaczenia przestrzeni. Wcześniej planowano, żeby powstanie tam siedziba Senatu RP czy Urząd Województwa Mazowieckiego. Ministerstwo kultury chce jednak zapytać o zdanie Polaków.

To ma być miejsce otwarte, oddane społeczeństwu, zachęcające do tego, żeby przyjść. To ma być swoisty hub kultury – mówił w Poranku RDC rzecznik spółki Sławomir Kuliński.

Pałac będzie również pełnił ważną funkcję turystyczną.

Jesteśmy w centralnym punkcie miasta, niedaleko mamy Zamek Królewski, w drugą stronę Muzeum Sztuki Nowoczesnej. Do Polinu też nie jest zbyt daleko. Jakbyśmy pojechali dalej Grzybowską, znajdujemy się przy Muzeum Powstania Warszawskiego. Instytut Fryderyka Chopina jest trochę dalej od nas na Tamce – dodał Kuliński.

Według planów w 2027 roku ma zostać wybrany generalny wykonawca, a w 2030 pałac ma już być gotowy. Szacunkowy koszt odbudowy wynosi około 2,5 miliarda złotych.

Idź do oryginalnego materiału