"Jaka ewakuacja? Ja nic nie wiem. Przydałaby się szczekaczka, żeby ktoś mówił, co robić"

22 godzin temu
Burmistrz Nysy zaapelował do mieszkańców o ewakuację, ale nie wszyscy się o tym dowiedzieli. Dobę później, gdy po nocnej walce miasto zostało obronione, niektórzy sądzili, iż burmistrz zapewnił, iż można już wracać. Ale takie zapewnienie wcale nie padło. Gdy nie ma prądu i internetu, niełatwo o rzetelną informację.
Idź do oryginalnego materiału