Jak współpracować z uzurpatorem, który zdradza Polskę?

19 godzin temu

Rząd Donalda Tuska stoi dziś przed dramatycznym pytaniem: jak współpracować z kimś, kto uzurpuje sobie sprawowanie urzędu prezydenta, a w dodatku działa na szkodę państwa? Karol Nawrocki – bo o nim mowa – nie ma mandatu do sprawowania funkcji głowy państwa. Do tej pory nie znamy prawdziwego wyniku wyborów prezydenckich. Znamy tylko podejrzane protokoły, opowieści o „zwycięstwie” i propagandowe komunikaty z Nowogrodzkiej. A to za mało, by mówić o legitymacji demokratycznej.

Nie można udawać, iż wszystko jest w porządku, skoro fundamenty procesu wyborczego stoją pod znakiem zapytania. Dopóki nie zostaną przeliczone wszystkie głosy, Karol Nawrocki pozostaje uzurpatorem. Żaden papier z Sądu Najwyższego, żadne zaprzysiężenie w sejmowej sali i żadne wystąpienie telewizyjne nie zastąpią elementarnej prawdy: nie ma wyniku, więc nie ma prezydenta.

Gdyby tego było mało, Nawrocki już zdążył udowodnić, iż działa przeciwko polskiej racji stanu. Usunięcie naszego kraju z grona państw rozmawiających o pokoju w Europie to nie tylko błąd dyplomatyczny – to zdrada. Zdrada interesów narodowych, zdrada wspólnoty europejskiej, zdrada przyszłych pokoleń, które mają prawo do bezpieczeństwa. Prezydent prawdziwy, wybrany uczciwie, broniłby miejsca Polski przy stole decyzyjnym. Uzurpator Nawrocki – przeciwnie – spycha nas na margines, realizując scenariusz pisany w Moskwie.

Rząd Donalda Tuska musi działać. Jedyną drogą do pokoju w Europie jest pełne współdziałanie wszystkich w państwie a więc uczciwe przeliczenie głosów. To nie jest sprawa politycznej gry, ale naszego bezpieczeństwa.

Nawrocki wpycha Polskę w objęcia Rosji. W wojnę. Czy chcemy by przez niego rozpoczęła się III Wojna Światowa?

Idź do oryginalnego materiału