Jak władza łupiła nas na paliwie

1 rok temu
Drogie, wbrew sytuacji na rynku paliwo, które tankowaliśmy w mijającym roku na polskich stacjach, to nic innego, jak zabieg PR-owski naszej władzy. Fot. Marta Dudzinska / Agencja Wyborcza.pl

Czy 1 stycznia czeka nas szok na stacjach paliw? Prawdopodobnie nie, bo rządzący zastosowali wcześniej sprytny zabieg, by wmawiać Polakom, iż dbają o portfele kierowców. W rzeczywistości natomiast władza łupi nas na cenach paliwa od dobrych kilku miesięcy.

Od Nowego Roku wraca 23-procentowy podatek VAT od paliwa. W ramach Tarczy Antyinflacyjnej obniżono go w lutym do 8 proc. Tymczasem Rosja napadła na Ukrainę i to porządnie „zatrzęsło” ceną baryłki ropy. W szczytowym momencie wynosiła ona 120 dolarów amerykańskich. Nic zatem dziwnego, iż mimo obniżonego podatku VAT tankowanie Polaków było drogie. Jednak cena ropy zaczęła potem systematycznie spadać. W tej chwili baryłka ropy europejskiej kosztuje 77 dolarów amerykańskich i jest najtańsza w tym roku. Jednocześnie kurs dolara, którego wartość spada, jest korzystny dla złotówki. Wobec takiej sytuacji ceny paliwa na polskich stacjach benzynowych powinny mocno pójść w dół i oscylować wokół tych, jakie mieliśmy w końcu zeszłego roku.
Powinny, ale nie idą. Rafał Hirsch, dziennikarz zajmujący się tematyką gospodarczo- -ekonomiczną umieścił na Twitterze szczegółowy wykres pokazujący, jak spadają ceny ropy naftowej i jak się to ma co cen paliw w Polsce. Zatytułował go „Wygląda to dość smutno” i jest to bardzo trafny tytuł. Bo cieszyć się nie mamy z czego. Według wyliczeń analityków, cena benzyny powinna spaść o ok. złotówkę, a spadła zaledwie o kilka groszy.
Dlaczego? Dlatego, iż utrzymywane są bardzo wysokie marże na paliwo. PKN Orlen ustami swego PiS-owskiego prezesa Daniela Obajtka chwali się zyskami i „odtrąbia” swój wielki sukces ekonomiczny. A tymczasem te zyski wynikają z przepłacania przez Polaków za paliwo przy każdym tankowaniu. Czy nie dało się obniżyć marż przy sprzedaży paliwa? Ależ dało się, tyle iż gdyby tak się stało, to po przywróceniu 23-procentowego podatku VAT na paliwa od Nowego Roku ceny poszybowałyby w górę, a Polacy zaczęli psioczyć, iż paliwo podrożało. A tak, to 1 stycznia VAT wzrośnie, ale obniżone zostaną marże i tym sposobem paliwa kosztować będą może kilka, a może kilkanaście groszy na litrze więcej, więc władza zacznie się chwalić, jak to dba o nasze portfele i jaka to jest dobra i skuteczna. O tym, iż łupiła nas na cenie paliwa przez miesiące mijającego roku oczywiście nie wspomni.
Drogie, wbrew sytuacji na rynku paliwo, które tankowaliśmy w mijającym roku, to zabieg PR-owski naszej władzy. Wszyscy chyba pamiętamy słynne hasło, z którym PiS szedł do wyborów w 2015 roku. Brzmiało ono: „Wystarczy nie kraść”. Sporo Polaków „kupiło” to populistyczne hasełko i PiS wybory wygrało. Rychło jednak okazało się, iż PiS kradnie na potęgę! Nagrody dla ministrów nie wiadomo za co, rozrost administracji do nieprawdopodobnych rozmiarów, żeby upchać swoich niekompetentnych działaczy i sympatyków na dobrze opłacanych posadkach, rozpoczynanie zbędnych i pozbawianych sensu inwestycji, z których następnie trzeba było zrezygnować, utopiwszy w nich krocie pieniędzy podatników – tak właśnie wyglądało i wygląda rządzenie Polską w wykonaniu Zjednoczonej Prawicy. Nie dało się już tego ukryć, więc hasło „Wystarczy nie kraść” poszło w PiS-ie w zapomnienie. Zamiast niego, władza dała Polakom inne. Oczywiście nieoficjalnie, ale za to skutecznie. W 2019 roku w ciągu dosłownie kilku dni Polskę obiegło powtarzane przez omamionych przez władzę jej sympatyków zdanie: „Kradną, ale się dzielą”. To dość prosty i ordynarny choćby zabieg mający przekonać społeczeństwo, iż władza co prawda – jak każda – jest nieuczciwa, ale coś tam zawsze szaremu człowiekowi od niej skapnie, więc nie ma co na nią narzekać. Niestety, przez cały czas na wielu ten zabieg działa. A teraz rządzący liczą na to, iż zadziała kolejny, tym razem ten z paliwem. Ludzie będą mówić: – No podrożało, ale niewiele, czyli PiS o nas dba. Takie sztuczki stosuje wobec nas władza, by przez cały czas tą władzą pozostawać.
emka

Idź do oryginalnego materiału