Jak uzdrowić służbę zdrowia Ekspert wskazuje na rozwiązanie z przeszłości

news.5v.pl 1 dzień temu

Jak stwierdził w „Gościu Wydarzeń” wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny Polacy mogliby więcej zyskać, „gdybyśmy mieli więcej pieniędzy w systemie polskiej ochrony zdrowia„.

– Najbardziej to nie ma znaczenia dla Ministerstwa Finansów, te pieniądze na ochronę zdrowia mają się trzymać w tzw. regule wydatkowej. Podejrzewam, iż jeszcze by mogli ulżyć komuś – zaznaczył, odnosząc się do nowych przepisów ws. składki zdrowotnej dla przedsiębiorców.

– W Niemczech, gdzie się chce reformować szpitalnictwo składka wynosi 13,5 proc. i nie ma takich ulg jak u nas (…) uważam, iż tych pieniędzy jest za mało i Niemcy podwyższają tą składkę, ponieważ chcą reformować szpitale, a my obniżamy, bo też chcemy reformować szpitale – podkreślił.

Ekspert o polskiej ochronie zdrowia: Tam panuje totalny bałagan

Z kolei zdaniem Andrzeja Sośnierza, byłego prezesa NFZ a obecnie eksperta Konfederacji w polskiej służbie zdrowia „panuje totalny bałagan”. – adekwatne nie wiadomo, ile tych pieniędzy trzeba – dodał.

ZOBACZ: Spotkanie Biejat z prezydentem Dudą. „Będę walczyć do końca”

– Żadna decyzja w tej chwili w państwie nie uporządkuje niczego. To wszystko wymaga uporządkowania, to jest totalny bałagan i brak kooperacji, wiec żadna inna decyzja nie jest tutaj możliwa – podkreślił.

Sośnierz stwierdził przy tym, iż jest zwolennikiem systemu kas chorych. – Ten system zaczynał się sprawdzać, niestety niefortunnie został zlikwidowany, zupełnie z innych przyczyn niż z tych, iż był to system niewydolny – powiedział.

System kas chorych porządkował wiele spraw. Między innymi udawało się znaleźć lekarzy, którzy udzielali 35 porad w ciągu 30 dni (…) System wykrywał różne nieprawidłowości w funkcjonowaniu. Teraz jest wielki chaos – podkreślił.

Nowelizacja składki zdrowotnej dla przedsiębiorców. „Tylko komplikuje system”

Andrzej Sośnierz wspomniał także, iż wprowadzenie zmian w składce zdrowotnej dla przedsiębiorców „nic dobrego nie niesie”.

ZOBACZ: Magdalena Biejat o rządowym projekcie. „Nie ufam ministrowi finansów”

– To jest taki ruch może populistyczny nawet, z jednej strony ona zmniejsza podatki, powinniśmy to popierać, ale tworzy jeszcze większy bałagan w systemie opieki zdrowotnej – zaznaczył w rozmowie z Bogdanem Rymanowski.

– Generalnie powinniśmy dyskutować, skąd maja być pieniądze w służbie zdrowia. To jest glowne pytanie (…) Zrobienie efemerycznej ustawy, która cos komuś poprawia – można to pochwalić – ale dlaczego tylko tej grupie, a nie innej – dodał były poseł.

Zaznaczył jednocześnie, iż projekt „tylko komplikuje system”, a systemowo nie ma żadnego znaczenia.

Wiceminister zdrowia o nowych przepisach: Generalna niesprawiedliwość

Z kolei wiceminister zdrowia Wojciech Konieczny również potwierdził, iż „ta ustawa nie niesie ze sobą nic dobrego”.

– Opowieści o tym, iż Polscy przedsiębiorcy upadną, o ile 100 czy 200 zł składki zapłacą mniej miesięcznie, to są nieco nieprawdziwe – powiedział.

ZOBACZ: Spotkanie Biejat z prezydentem Dudą. „Będę walczyć do końca”

– Poza tym to jest generalna niesprawiedliwość. Ja przynajmniej uważam, iż jako lekarz jakbym zarabiał załóżmy 50 tys. złotych i płaciłbym mniejsza składkę niż pielęgniarka, która zarabia 8 tys. złotych, bym się z tym źle czul – podkreślił członek rządu.

wb / Polsatnews.pl

Czytaj więcej

Idź do oryginalnego materiału