W Res Publice Nowej wraz z przedstawicielkami i przedstawicielami życia publicznego podjęliśmy temat strategii, jaką Polska powinna przyjąć, by uniknąć wykorzystania zależności gospodarczych jako instrumentu nacisku politycznego. Stoimy przed kluczowym momentem, w którym musimy określić priorytety bezpieczeństwa gospodarczego Polski i nowy paradygmat rozwoju na czasy przedwojenne. Więcej o naszej ankiecie można przeczytać tu.
Oto odpowiedzi, które uzyskaliśmy na pytanie: Jakie działania powinny być w pierwszej kolejności podjęte, aby poprawić bezpieczeństwo gospodarcze Polski?
Justyna Szczudlik – Zastępca Kierownika, Biuro Badań i Analiz, Analityk ds. Chin, Polski Instytut Spraw Międzynarodowych (PISM).
Po pierwsze, jakkolwiek ogólnie to zabrzmi, polska administracja powinna zmienić paradygmat myślenia o bezpieczeństwie. Dziś bezpieczeństwo to nie tylko kwestie „twarde” (wojskowe), ale także, a czasami przede wszystkim, ekonomiczne. Gospodarka – która w tej chwili jest zupełnie inna niż jeszcze na początku obecnego wieku, ponieważ jest oparta nie tylko na współzależnościach poprzez łańcuchy wartości (z tym też wiąże się bezpieczeństwo szlaków handlowych), ale także coraz bardziej zależy od technologii, danych, czy sztucznej inteligencji – może być bronią.
Chiny, które uważam za jedno z największych zagrożeń dla bezpieczeństwa gospodarczego Europy, w tym Polski – są najlepszym przykładem tzw. weaponizacji gospodarki. Bynajmniej, nie mam na myśli jedynie ich działań odwetowych, ale bardziej ich model gospodarczy oparty na niskiej konsumpcji i dużej nadprodukcji eksportowanej na zewnątrz. Efektem może być deindustrializacja Europy i w dłuższej perspektywie pogłębiająca się zależność od Chin, gdyż to one staną się monopolistą.
Po drugie, bezpieczeństwo musi kosztować. Innymi słowy, siły rynkowe nie zapewnią bezpieczeństwa gospodarczego. To rola państwa. To w rękach rządzących leży zarówno przekonywanie biznesu do zwracania uwagi nie tylko na krótkoterminowe zyski, ale także na obecne i przyszłe zagrożenia. Ażeby to się udało konieczna jest stała kooperacja z biznesem, budowanie zaufania między administracją a przedsiębiorcami oraz państwowe wsparcie dla firm poprzez odpowiednie otoczenie prawne, a także wsparcie finansowe.
Wreszcie po trzecie, rolą państwa jest zbadanie w jakich sektorach Polska jest zależna ekonomicznie i technologicznie od innych państw i jakie sektory są krytycznie dla nas ważne. Bez szczegółowej wiedzy na ten temat – a następnie przygotowania i wdrożenia działań mających te zależności niwelować – nie będzie można zapewnić bezpieczeństwa gospodarczego. Choć każda zależność niesie ze sobą ryzyko, to największym zagrożeniem są te od państw niedemokratycznych. One z uwagi na autorytarny czy totalitarny reżim polityczny nie mają niezawisłego sądownictwa, za pomocą którego można dochodzić swoich praw w przypadku sporów czy działań nieprzyjaznych. Zdobycie wiedzy o zależnościach wymaga współpracy z biznesem, które musi chcieć współdziałać z państwem. Wspomniane wcześnie wzajemne zaufanie jest w tym zadaniu niezbędne. Wreszcie, musi być ścisła koordynacja i wymiana informacji między instytucjami państwa – przyczyni się to do uzyskania pełnego obrazu zależności, oraz skróci czas i koszty wdrażania rozwiązań naprawczych.
—
Foto. Rzeczy Obrazkowe, okładka numeru „Bezpieczeństwo gospodarcze, głupcze!”
—
Tekst pochodzi z numeru Res Publiki Nowej „Bezpieczeństwo gospodarcze, głupcze!”, który ukaże się w marcu.
—
