Coś ostatnio nie bardzo nam wychodzi w relacjach z zaprzyjaźnioną i wspieraną przez nas Ukrainą. Najpierw spadł na naszą ziemię dron zabijając dwie osoby a ostatnio wybuchł granatnik w gabinecie komendanta głównego policji. Prawdopodobnie nie były to zamierzone działania, ale wynikały ze zwykłego wojskowego bałaganu. Szewc Fabisiak przypomina sobie rozmowę sprzed lat z oficerem...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Jak nie dron, to granatnik
Powiązane
Pożar pociągu w Rawiczu. Trwa akcja strażaków
36 minut temu
Katarzyna Pełczyńska-Nałęcz zapowiada trzy nowe podatki
58 minut temu
NFZ szkoli lekarzy w ochronie dzieci przed przemocą
1 godzina temu
Polecane
Pogoń za owcą. "Nazwiemy ją sierżant"
25 minut temu
Po jezdni biegały trzy konie. Interweniowała policja
27 minut temu
Stalowa Wola: Trwa wakacyjne kino letnie
33 minut temu
Policjanci kontrolowali rowerzystów i użytkowników hulajnóg
1 godzina temu