Coś ostatnio nie bardzo nam wychodzi w relacjach z zaprzyjaźnioną i wspieraną przez nas Ukrainą. Najpierw spadł na naszą ziemię dron zabijając dwie osoby a ostatnio wybuchł granatnik w gabinecie komendanta głównego policji. Prawdopodobnie nie były to zamierzone działania, ale wynikały ze zwykłego wojskowego bałaganu. Szewc Fabisiak przypomina sobie rozmowę sprzed lat z oficerem...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Jak nie dron, to granatnik
Powiązane
Rosja utworzy bazę morską na wybrzeżu Morza Czerwonego
28 minut temu
Spowiedź dzieci dzieli społeczeństwo. Ksiądz komentuje
30 minut temu
Kapiszon Tuska? Morawiecki: Powiedzmy to sobie wprost
40 minut temu
Polecane
Ukradł z kościoła skarbonkę
32 minut temu
Decyzja zapadła. Tauron GTK będzie miało nowego trenera
1 godzina temu
Uwaga! Bardzo trudne warunki na drogach.
1 godzina temu