Coś ostatnio nie bardzo nam wychodzi w relacjach z zaprzyjaźnioną i wspieraną przez nas Ukrainą. Najpierw spadł na naszą ziemię dron zabijając dwie osoby a ostatnio wybuchł granatnik w gabinecie komendanta głównego policji. Prawdopodobnie nie były to zamierzone działania, ale wynikały ze zwykłego wojskowego bałaganu. Szewc Fabisiak przypomina sobie rozmowę sprzed lat z oficerem...
- Strona główna
- Polityka krajowa
- Jak nie dron, to granatnik
Powiązane
Wydatki na obronność
30 minut temu
Tarot na co dzień (16.11)
1 godzina temu
O Franku i objazdach globu / janko
2 godzin temu
O Franku i zdolności honorowej / janko
2 godzin temu
Tomczyk: posłowie PiS-u dzisiaj mają ciarki na plecach
3 godzin temu
Polecane
Dzisiaj możecie bezpłatnie zbadać światła w samochodzie!
59 minut temu
Kupujesz opony w sieci? Uważaj!
2 godzin temu
WKS Śląsk się podnosi. Zastal pokonany
9 godzin temu