Jak naziści zdobywali władzę – i dlaczego PiS idzie tą samą drogą

4 dni temu

Historia lubi się powtarzać. Nie w identyczny sposób, ale według podobnych schematów. W latach 30. XX wieku naziści w Niemczech krok po kroku przejmowali władzę, wykorzystując strach, propagandę i manipulację. Dziś w Polsce możemy zobaczyć niepokojące analogie – PiS stosował i wciąż stosuje podobne mechanizmy, by podporządkować sobie państwo i społeczeństwo.

1. Wykreowanie wroga
Naziści: wskazali „winnych” – Żydów, komunistów, liberałów. To oni mieli rzekomo odpowiadać za wszystkie problemy Niemiec.
PiS: zrobił to samo – stworzył obraz wroga w postaci Unii Europejskiej, opozycji, sędziów, a potem osób LGBT. Każdy, kto nie pasuje do partyjnej wizji „narodu”, stawał się zdrajcą.

2. Propaganda i kontrola mediów
Naziści: Joseph Goebbels zbudował aparat propagandowy, który codziennie zalewał Niemców kłamstwami, aż ludzie zaczęli w nie wierzyć.
PiS: przejął media publiczne, które stały się partyjną tubą propagandową. TVP zamiast informować, szczekało na rozkaz partii, kłamiąc i dzieląc naród. Dzisiaj rolę TVP pełni TV Republika.

3. Rozbijanie instytucji demokratycznych
Naziści: ograniczyli działanie parlamentu, podporządkowali sobie sądy i zniszczyli wolne instytucje.
PiS: przejął Trybunał Konstytucyjny, sparaliżował Krajową Radę Sądownictwa, podporządkował prokuraturę. Zasada trójpodziału władzy została praktycznie zlikwidowana.

4. Mobilizacja tłumów i kult wodza
Naziści: organizowali wiece, marsze, święta narodowe. Führer był nieomylnym przywódcą.
PiS: stworzył kult Jarosława Kaczyńskiego – prezesa, który nigdy się nie myli, którego trzeba słuchać i przed którym wszyscy w partii klękają. Każdy sprzeciw kończył się wyrzuceniem z szeregów.

5. Zastraszanie i eliminacja przeciwników
Naziści: używali SA, później Gestapo, by zastraszać przeciwników i eliminować ich z życia publicznego.
PiS: nie ma brunatnych koszul, ale ma ludzi w prokuraturze, służby i machinę nienawiści. Przeciwnicy polityczni byli ciągani po sądach, oskarżani, a ich rodziny atakowane medialnie.

6. Pełnia władzy pod przykrywką „demokracji”
Naziści: doszli do władzy legalnie, w wyborach, a potem krok po kroku rozmontowali demokrację.
PiS: także szedł drogą wyborów, ale kiedy tylko zdobył większość, zaczął ją wykorzystywać do demontażu systemu od środka. Zawsze powtarzali: „to wola narodu”, choć w praktyce chodziło tylko o władzę absolutną.

Analogia jest oczywista

PiS nie pozostało nazizmem – ale mechanizmy są identyczne. Szukanie wrogów, propaganda, podporządkowanie sądów, kult wodza, zastraszanie przeciwników, rozmontowywanie demokracji. Tak właśnie zaczynała się droga do dyktatury w Niemczech.

Historia pokazuje, iż nie wystarczy się śmiać z groteski i zacofania. Hitler w 1930 roku też wydawał się wielu „śmiesznym pajacem”. Dziesięć lat później Europa płonęła.
Dlatego dziś trzeba mówić jasno: PiS nie broni Polski. PiS idzie ścieżką, którą kiedyś szli naziści.

Idź do oryginalnego materiału