Jak na awanturę w Białym Domu reagują kandydaci na prezydenta Dwóch nie zabrało głosu

„Polska ma kapitał zaufania jednocześnie w USA, w Europie i w Ukrainie. Musimy to umiejętnie wykorzystać — dla dobra wszystkich. Emocje to zły doradca. Potrzebujemy odwagi i rozwagi” — stwierdził Rafał Trzaskowski, kandydat KO na prezydenta i obecny prezydent Warszawy.

„Nie trzy dni, nie trzy miesiące, ale trzy lata odwagi i determinacji. Prezydencie Zełenski — szacunek. Ukraina — jesteśmy z tobą” — przekazał kandydat na prezydenta Trzeciej Drogi Szymon Hołownia.

„Ukraino, Wołodymyrze Zełenski — macie nasze wsparcie. Trump zapomniał, kto w tej wojnie jest agresorem. Europa musi się zjednoczyć i stać się silniejsza niż kiedykolwiek” — zaapelowała kandydatka Lewicy Magdalena Biejat.

„To, po której stronie moralnie jest racja — chyba nikt nie ma wątpliwości. Ale to, po której stronie powinniśmy się od razu z dziką chęcią i pełną zajadłością ustawić — tu już wątpliwości można mieć. Nie wiem, po co te twitterowe wyścigi naszych polityków, nie ma przecież wymogu, by coś napisać lub powiedzieć w pierwsze tempo” — stwierdził kandydujący na prezydenta dziennikarz Krzysztof Stanowski.

„Kto ma oczy, zobaczył. Nie ma już na co czekać. Dalsze pielęgnowanie złudzeń jest po prostu groźne. jeżeli sami nie zadbamy o nasze bezpieczeństwo, Europa nie będzie bezpieczna. Polska nie będzie bezpieczna” — ocenił współprzewodniczący partii Razem Adrian Zandberg.

„Trafiła kosa na kamień — tak można podsumować stękania Zełenskiego” — stwierdził kandydat na prezydenta Wolnych Republikanów Marek Jakubiak.

Dwóch kandydatów, którzy wysoko plasują się w przedwyborczych sondażach — popierany przez PiS Karol Nawrocki oraz Sławomir Mentzen z Konfederacji — nie zdecydowali się zabrać głosu.

Spięcie w Białym Domu

Komentarze polityków dotyczą przebiegu wydarzeń podczas spotkania Donalda Trumpa z Wołodymyrem Zełenskim w Białym Domu. Między politykami w Gabinecie Owalnym doszło do kłótni. Wiceprezydent USA J.D. Vance zarzucił prezydentowi Ukrainy, iż nie okazuje wystarczającej wdzięczności Amerykanom za okazaną pomoc.

Twierdził, iż Wołodymyr Zełenski wspierał w kampanii wyborczej prezydenta Joego Bidena. Ukraiński przywódca usiłował z nim polemizować, co bardzo nie spodobało się Donaldowi Trumpowi.

Spotkanie za zamkniętymi drzwiami zakończyło się chwilę po burzliwej rozmowie polityków na oczach mediów. Konferencja prasowa Trumpa i Zełenskiego została odwołana. USA i Ukraina nie podpiszą w piątek umowy w sprawie wydobycia metali ziem rzadkich. Donald Trump zwrócił się do Wołodymyra Zełenskiego o opuszczenie Białego Domu — podały Fox News i CNN.