Zespół naukowców z Tulane University, Xiamen University oraz National University of Singapore zbadał, jak lasy namorzynowe w różnych miejscach na świecie reagują na krótkoterminowe zmiany klimatyczne, zwłaszcza te wywołane przez zjawiska El Niño-Southern Oscillation (ENSO) i Dipol Oceanu Indyjskiego (IOD). Wyniki pionierskiego badania opublikowano w maju 2025 r. na łamach czasopisma Nature Geoscience.
Zakres badania
Namorzyny są kluczowym ekosystemem przybrzeżnym, ponieważ przeciwdziałają erozji wybrzeży, a dodatkowo służą jako magazyny tzw. niebieskiego węgla. Aby ocenić ich kondycję, naukowcy wykorzystali dane satelitarne z lat 2001-2020. Głównym analizowanym parametrem była powierzchnia liści drzew namorzynowych rosnących na całym świecie, uznawana za podstawowy wskaźnik wzrostu roślinności. Uzyskane tym sposobem dane powiązano z informacjami o warunkach klimatycznych i oceanicznych, w tym z temperaturą powietrza, siłą wiatru, opadami, temperaturą i zasoleniem powierzchni morza oraz jego poziomem. Skupiono się szczególnie na trzech epizodach: El Niño z lat 2015-2016, La Niña z lat 2010-2012 oraz pozytywnej fazie IOD z 2019 r.
Lasy namorzynowe a klimat
Badanie wykazało, iż ponad połowa namorzynów na całym świecie wyraźnie reaguje na zjawiska klimatyczne związane z El Niño i La Niña, co uwidacznia się w zmianach w powierzchni ich liści. Naukowcy zauważyli charakterystyczny wzorzec przypominający huśtawkę: kiedy występuje El Niño, lasy namorzynowe w zachodniej części Pacyfiku, czyli w Australii i Azji Południowo-Wschodniej, tracą liście i słabną, natomiast te rosnące po drugiej stronie oceanu, wzdłuż wybrzeży Ameryki, zyskują na sile i bujnie się rozwijają.
W czasie La Niña sytuacja się odwraca – to namorzyny w zachodniej części Pacyfiku odzyskują kondycję, a te po stronie amerykańskiej nieco słabną. Dobrym przykładem tej zależności są wydarzenia z 2015 i 2016 r. W Zatoce Karpentaria, na północy Australii doszło wówczas do masowego obumierania namorzynów, podczas gdy rośliny rosnące wzdłuż wybrzeża Ameryki Środkowej i Południowej przeżywały okres intensywnego wzrostu.
Podobne zmiany zaobserwowano również podczas fazy dodatniej zjawiska klimatycznego zwanego Dipolem Oceanu Indyjskiego w 2019 r. Znaczna część namorzynów w Azji Południowo-Wschodniej, Australii i Ameryce Północnej zaczęła wówczas gwałtownie słabnąć, podczas gdy we wschodniej Afryce wyraźnie się zazieleniły. Obserwacja ta, zdaniem azjatyckich badaczy, potwierdza fakt, iż różne regiony mogą reagować odmiennie na te same zmiany klimatyczne.
Poziom morza i wilgotność – dwa najważniejsze czynniki
Głównym czynnikiem wpływającym na zmiany kondycji lasów namorzynowych okazał się poziom morza. W czasie El Niño w niektórych regionach woda cofa się, odsłaniając korzenie i prowadząc do ich przesuszenia, co z kolei powoduje masowe gubienie liści, a w skrajnych przypadkach choćby obumieranie całych drzew. Sytuację taką zaobserwowano w północnej Australii.
W innych regionach, gdzie opady deszczu są większe, ten sam spadek poziomu morza nie prowadził jednak do tak dramatycznych skutków, ponieważ rośliny były w stanie czerpać wodę z innych źródeł.
Z kolei podczas zjawiska Dipolu Oceanu Indyjskiego najważniejszym czynnikiem okazała się wilgotność. W zachodniej Australii, gdzie panowała długotrwała susza, namorzyny zaczęły zamierać. W tym samym czasie we wschodniej Afryce, dzięki większej ilości opadów, roślinność bujnie się rozwinęła.
Inne czynniki, takie jak temperatura powietrza, siła wiatru czy zasolenie wody, również miały znaczenie dla kondycji lasów namorzynowych, ale ich wpływ był mniejszy i zwykle ograniczony do konkretnych lokalizacji. Dla przykładu, silne wiatry podczas El Niño mogły przyczynić się do osłabienia namorzynów w dorzeczu Amazonki, ale w skali globalnej ich wpływ był znikomy.
Jakie ma to znaczenie dla świata?
Autorzy badania zwracają uwagę, iż przewidywane w związku ze zmianą klimatu zwiększenie częstotliwości występowania zjawisk El Niño i Dipolu Oceanu Indyjskiego może w szczególny sposób zagrozić lasom namorzynowym w Australii i Azji Południowo-Wschodniej. Regiony te skupiają ponad połowę światowej powierzchni namorzynów i jednocześnie są najbardziej narażone na skrajne zjawiska pogodowe. Zmniejszenie masy zielonej tych ekosystemów oznacza nie tylko ich lokalne osłabienie, ale także może wpłynąć negatywnie na ich zdolność do pochłaniania węgla z atmosfery.
Z drugiej strony, badacze zauważają, iż w okresach La Niña, kiedy poziom morza i dostępność wody rosną, namorzyny na ogół odzyskują siły i wykazują silny wzrost. jeżeli tego typu zjawiska zaczną pojawiać się częściej lub będą trwać dłużej, mogą zrównoważyć skutki susz i związanego z nimi spadku poziomu wód.
Rekomendacje autorów badania
Autorzy badania zalecają włączyć krótkoterminowe fluktuacje poziomu morza i częstotliwość susz do systemu monitorowania oraz modelowania zmian w ekosystemach nadbrzeżnych. Sugerują też, aby uwzględniać lokalne czynniki środowiskowe przy prognozowaniu skutków zjawisk ENSO/IOD. Do ekstrapolacji wyników lokalnych na skalę globalną w przypadku lasów namorzynowych należy jednak podchodzić z dużą ostrożnością.
zdj. główne: Timothy K/Unsplash
źródło: Zhang, Z., Luo, X., Friess, D.A. et al. Global mangrove growth variability driven by climatic oscillation-induced sea-level fluctuations. Nat. Geosci. (2025). https://doi.org/10.1038/s41561-025-01701-8