Jacek Sasin spróbował zaatakować Tuska. Wyszło… nieciekawie

1 rok temu

Wicepremier Sasin uznał, iż najwyższy czas by przypomniał Polakom o swoim istnieniu. Zrobił to w charakterystyczny dla polityków PiS sposób, czyli atakując Donalda Tuska. Prawdę mówiąc wyszło to żałośnie.

– Donald Tusk słynie z formułowania daleko idących oskarżeń, jest takim politykiem nieważącym słów, to powiem może tak bardzo delikatnie. Niektórzy mówią, iż jest hejterem politycznym i rzeczywiście chyba wiele jest w tym prawdy. Więc on załamujący ręce w tej sprawie nad jakimiś brakami w komunikacji czy zaszczuwaniem kogokolwiek jest mało wiarygodny – stwierdził Sasin.

– To straszna tragedia, która się wydarzyła i wielkie słowa współczucia dla pani poseł Filiks, bo strata dziecka jest czymś niewyobrażalnym. Natomiast nie chciałbym tutaj wdawać się w tą dyskusję, bo uważam iż robienie jakiegoś politycznego kapitału na takiej tragedii, jest czymś rzeczywiście obrzydliwym. Myślę iż Donald Tusk i politycy PO niepotrzebnie idą w tę stronę. Trzeba robić rzeczywiście wszystko, żeby tego typu tragedie nigdy w przyszłości już się nie powtarzały – dodał.

Jacek Sasin jako krytyk politycznego hejtu? No cóż, w tej roli wicepremier nie jest zbyt przekonujący.

Idź do oryginalnego materiału