Trwa sesja sejmiku województwa lubuskiego na której Marcin Jabłoński złożył oświadczenie ws. rezygnacji z funkcji marszałka. Wcześniej odniósł się do zdarzenia na ekspresowej trójce, podczas którego doszło do kolizji drogowej z udziałem samorządowca. 11 lipca Marcin Jabłoński oświadczył, iż rezygnuje z funkcji marszałka województwa.
– Zarzuty postawione ws. kolizji do jakiej doszło na S3 są dla mnie krzywdzące i niesprawiedliwe – powiedział podczas wystąpienia. Jak zaznaczał jako osoba publiczna i polityk o określonych poglądach spotkał się z dużym hejtem społecznym.
– Na prawdę trzeba trochę poczekać, w dłuższej perspektywie warto – powiedział podczas wystąpienia Marcin Jabłoński. Jego zdaniem film ze zdarzenia drogowego był zmanipulowany, stał się wiralem, który przekreślił kilkudziesięcioletni jego dorobek na poziomie samorządowym i rządowym. Jak dodaje Jabłoński w sądzie będzie zeznawał świadek, który także był świadkiem tego zdarzenia.
Zdaniem Jabłońskiego Sytuacja przedstawiona w materiale nie jest jednoznaczna, stanowi krótki wycinek tego co się wydarzyło. – Odmówiłem przyjęcia mandatu, decydując się na to, by werdykt wydał sąd.
Marszałek powiedział, ze nie jest prawdą, by podczas interwencji zachowywał się niestosownie wobec policjantek, które pojawiły się w miejscu zdarzenia. – Policjantki miały kamery nasobne, całe zdarzenie zostało zarejestrowane, stenogram jest w dokumentacji prokuratury – dodał podczas wystąpienia. Marcin Jabłoński zaznaczył, iż na jego korzyść świadczy także ekspertyza przygotowana przez biegłego Sławomira Olszowskiego.
Radni sejmiku, po wystąpieniu Marcina Jabłońskiego, głosowali za przyjęciem jego rezygnacji. 29 radnych było za, nikt nie wstrzymał się od głosu, ani nie zagłosował przeciw.