J. Międlar: Ukraińcy zbudują front polityczny w Polsce!? Przeprowadźmy autooperację „Wisła”!

1 tydzień temu

Mnie i lwiej części polskiego społeczeństwa tęskno za czasami względnego monolitu narodowo-etnicznego w Polsce. Jeszcze 15 lat temu ukraińscy obcokrajowcy stanowili w Polsce radykalną mniejszość. Dziś jest inaczej. Przez Polskę przeszła ukraińska fala, co sam ukraiński minister określił mianem istną „katastrofą”. A przecież nie chcemy w Polsce katastrofy, prawda?

Od 2014 roku, czyli od momentu realizacji operacji „Majdan Kijowski”, struktura etniczna w Polsce systematycznie ulegała zmianie. Ukraińcy zastraszeni rozgrywającym się na kijowskim bruku konfliktem na linii USA-Rosja, zaczęli zjeżdżać do kraju „Lachów” (tych „Lachów”, których niemal 7 dekad wcześniej, ich bohaterowie „rezali” z lubością). Aż wreszcie dobrnęliśmy do miejsca, zapowiadanego przeze mnie w styczniu 2022 roku (PRZECZYTAJ), co uwiarygadniał ukraiński minister obrony narodowej Ołeksij Reznikow: To będzie katastrofa [wtargnięcie Rosji na teren Ukrainy – przyp. JM] nie tylko dla Ukrainy, ale dla Europy. Prawdopodobnie parę milionów migrantów, naszych uchodźców, będzie stać na ukraińsko-polskiej granicy, a prawdopodobnie również na granicy Polski z Niemcami – powiedział Reznikow. – Będzie potężny rozlew krwi w kraju i będzie bardzo dużo uchodźców. To będzie katastrofa dla Europy, bo ta wojna nie toczy się tylko na wschodzie Ukraina. Ona trwa na wschodzie Europy. Mówię poważnie – zaznaczył. – (…) ta wojna przyszła do nas osiem lat temu. Dla nas to nic nowego, iż Kreml próbuje zniszczyć nasze przeznaczenie.

„Katastrofa” dla Polski

Teraz zaprezentuję Państwu jak prezentuje się rzeczywistość w zakresie zukrainizowania Polski i jakie działania winniśmy wdrożyć, aby hasztag „Stop ukrainizacji Polski” nie był pustym sloganem, ale stały za nim realne działania na poziomie legislacyjnym i demokratycznym.

Majdan kijowski 2014. To ta banderyzm przybrał na sile

Sytuacja Ukraińców w Polsce jest następująca.
1. Przybysze z Ukrainy z łatwością mogą zdobyć polskie obywatelstwo.
2. Ukraińcy swobodnie wykupują nieruchomości, a źródło pochodzenia szmalu, którym operują nie jest weryfikowane – pieniądze o niewiadomym pochodzeniu są wprowadzane na polski rynek, co destabilizuje sektor finansowy. Wyobraźcie sobie, iż za dwie „bańki” kupujecie mieszkanie w wieżowcu w samym centrum Rzeszowa. Urząd Skarbowy na pewno zainteresowałby się w jaki sposób weszliście w posiadanie kwot, które posłużyły do dokonania transakcji. Ukraińców już nie ma jak „przetrzepać”. Bo niby jak US miałby wejść w posiadanie informacji dotyczące dochodów na Ukrainie? Przykład: nie kto inny, a właśnie Ukraińcy wykupili sporą część mieszkań przy nowym drapaczu chmur w sercu stolicy Podkarpacia.

To najwyższy budynek mieszkalny w Polsce. Liczy ponad 220 metrów

3. Ukraińcy mogą propagować ideologię banderowską i tradycję „hajdamacką”, które są częścią ich tożsamości „narodowej”. W polskim prawodawstwie nie istnieje przepis penalizujący propagowania ideologii będących jądrem polityki historycznej Ukrainy. Co więcej, polskie sądy skazują za potępianie banderyzmu (casus: mój proces za słowa „Polska antybanderowska”, „Mówimy NIE banderowskiej nienawiści” – zostałem skazany na 12 m-cy ograniczenia wolności – PRZECZYTAJ)

Fragment uzasadnienia wyroku

4. Ukraińcy zwłaszcza zasiedlają duże miasta. Na przykład w maju 2022 roku odnotowano 37% Ukraińców wśród wszystkich mieszkańców Rzeszowa. A to przecież w dużych miastach powstają ośrodki medialne i to tam kreuje się ogólnokrajową politykę. „Tu się zakorzeniają” – w kontekście Krakowa zaznacza profesor Konrad Pędziwiatr z Centrum Zaawansowanych Badań Ludnościowych i Religijnych Uniwersytetu Ekonomicznego. Dziś możemy mówić o kilku milionach Ukraińców w Polsce. Wbrew obiegowej opinii, większość Ukraińców zapuszcza w Polsce korzenie i nie ma zamiaru wracać do kraju po uszy umoczonego w łąpówkarstwie, na którego czele stoi żydowski komik.
5. Ukraińcom, pomimo braku polskiego obywatelstwa, przysługuje szereg dodatków socjalnych, w tym „800+” na dziecko.

UKRAIŃCY ZBUDUJĄ FRONT POLITYCZNY W POLSCE?

Sytuacja Ukraińców w Polsce jest następująca:
1. Łatwość w zdobyciu obywatelstwa polskiego (ok. 2 lata).
2. Swoboda w w wykupie nieruchomości i prowadzeniu działalności gospodarczych.
3. Brak penalizacji szerzenia wrogich Polsce… pic.twitter.com/wfhgoIe5ql

— Jacek Międlar (@jacekmiedlar) September 6, 2024

6. Ukraińcy nie są poddawani procesowi polonizacji – w niektórych szkołach prowadzone są lekcje „kultury i historii Ukrainy”. Ponadto rząd Tuska zapowiedział ukraiński komponent do programu nauczania m.in. do lekcji historii. Cytat z wiceminister edukacji narodowej Joanny Muchy: Język ukraiński był oferowany i będzie oferowany w polskiej szkole. Natomiast strona ukraińska zaoferowała nam, iż dla swoich dzieci przygotuje tzw. komponent ukraiński, który będzie obejmował historię, geografię, literaturę. I będą to realizowali we własnym zakresie. Wydaje mi się to bardzo fair ofertą, skorzystają na pewno obie strony. My nie mamy takiego zamiaru, żeby polonizować dzieci ukraińskie. To nie jest nasz zamiar. Chcemy, żeby dzieci ukraińskie zostawiły swoją tożsamość ukraińską, ale jednocześnie były dobrze wyedukowane, bo część z nich po prostu zostanie w Polsce – mówiła Joanna Mucha i zapowiedziała, iż komponent będzie obowiązywał już w tym roku szkolnym (2024/2025).

Przy takim stanie rzeczy, to jest umożliwieniu funkcjonowania Ukraińcom – nieobywatelom państwa polskiego – na poziomie obywateli państwa, na przełomie najbliższych lat, dekad, Ukraińcy będą mogli zbudować silny front medialny i polityczny w Polsce. I każdy kto uważa, iż to wizja science fiction, niechaj spojrzy na Wyspiarzy. Ci też myśleli, iż muzułmanie nie przejmą władzy w ich kraju. Tymczasem już sami burmistrzowie Londynu, Blackburn, Oksfordu, Luton i Oldham są muzułmanami, a przecież ci nie są rdzennymi mieszkańcami Zjednoczonego Królestwa.

Jak temu zaradzić?

Ad. 1. Zaostrzenie przepisów w kwestii wydawania obywatelstwa obcokrajowcom, ze szczególnym uwzględnieniem Ukraińców wychowanych we wrogim polskości światopoglądzie banderowskim. Przy ewentualnym udzielaniu obywatelstwa, każdy Ukrainiec z pochodzenia winien zostać zobowiązany do podpisania „antybanderowskiej lojalki”.
Ad. 2. Znaczne zaostrzenie przepisów w kwestii wykupu nieruchomości przez obcokrajowców. Należy wziąć przykład np. z polityki Ameryki Łacińskiej, gdzie w większości państw wykup nieruchomości przez obcokrajowca jest bardzo utrudniony. Ponadto przy dokonaniu wszelkiego rodzaju tego typu transakcji, źródło pochodzenia finansów, którymi operują obcokrajowcy, winno zostać weryfikowane, co by chroniło nasz kraj przed wprowadzeniem na rynek kwot niewiadomego pochodzenia i byłoby parasolem ochronnym dla sektora finansowego.
Ad. 3. Penalizacja propagowania wrogich Polsce szowinistycznych ideologii banderowskiej, hajdamaczyzny i kozaczyzny byłaby równoznaczna z odzieraniem Ukraińców przebywających w Polsce z tożsamości „narodowej”, a w konsekwencji, w dłuższej perspektywie, umożliwiłoby polonizację imigrantów zza Buga.
Ad. 4. Realizacja założeń wyartykułowanych w punktach: 1-3, 5-6.
Ad. 5. Zakręcenie kurka – odebranie przywilejów.
Ad. 6. Nauka prawdziwej historii. Uświadomienie Ukraińców, iż na terenie ich kraju gniją szczątki dziesiątek tysięcy pomordowanych Polaków, a za autorytety stawia im się zbrodniarzy, w tym hitlerowskich kolaborantów: Stepan Bandera, Roman Szuchewycz, Mykola Lebed, Iwan Gonta, Maksym Żeleźniak, abp Andrej Szeptycki…

Proponowana przez mnie autooperacja (czytaj: urzeczywistnienie #StopUkrainizacjiPolski) od akcji sprzed niemal 8 dekad różniłaby się nie tylko metodą działania, ale również zasięgiem, gdyż w przypadku autooperacji, destynacja wyjeżdżających Ukraińców obejmie zagranicę, nie zaś zachodnie tereny Rzeczpospolitej. I co jest piękne, Ukraińcy sami wynieśliby się z Polski, ponieważ mieszkanie wśró „Lachów” byłoby dla nich nieopłacalne. Stąd mowa nie o „operacji”, ale „autooperacji”.

Myślę, iż zasadności wyżej wymienionych rozwiązań nikt z Państwa nie podważy, zwłaszcza po obejrzeniu 1. odcinka mojego serialu dokumentalnego „Sąsiedzi. Ostatni Świadkowie ukraińskiego ludobójstwa na Polakach”. Wciąż w polskich miejscowościach realizowane są seanse (kalendarium jest dostępne na stronie https://FilmSasiedzi.pl), a w sprzedaży ukazała się płyta DVD z 1. odcinkiem (dostępna TUTAJ). 1. odcinek „Sąsiadów” i książkę „Sąsiedzi” proszę potraktować jako rozwinięcie niniejszego felietonu.

Odezwa: Zachęcam do wpisywania w komentarzach innych rozwiązań mających na celu wdrożenie w życie autoooperacji „Wisła”, zwłaszcza tych na poziomie legislacyjnym.

Kto nie pamięta historii, skazany jest na jej ponowne przeżycie.

Wspomóż realizację serialu dokumentalnego „Sąsiedzi”
o ukraińskim ludobójstwie na Polakach.
Płyta DVD z 1. odcinkiem „Sąsiadów”, serialu o ukraińskim ludobójstwie na Polakach – kliknij
Książka na https://sklep-wprawo.pl

Przeczytaj także:

J. Międlar: Rosyjska inwazja pretekstem do ukrainizacji Polski? Zmasowana fala ukraińskich migrantów, czyli Akcja “Wisła” pogrzebana

J. Międlar: Polityczny taniec na zwłokach ofiar ludobójstwa, czyli Morawiecki zapewnia, iż Ukraina obiecuje…

Zełenski blokuje ekshumacje! Sikorski rozmawiał z prezydentem Ukrainy

Idź do oryginalnego materiału