Izrael: Protesty przeciwko wojnie i rządowi Benjamina Netanjahu

1 tydzień temu

Izraelczycy wyszli na ulice Tel Awiwu domagając się zawieszenia broni w Strefie Gazy, uwolnienia zakładników i dymisji premiera Netanjahu.

Dziesiątki tysięcy Izraelczyków wyszło wczoraj na ulice Tel Awiwu by zaprotestować przeciwko wojnie w Strefie Gazy i rządowi Benjamina Netanjahu. Protestujący domagali się zawieszenia broni z Hamasem, uwolnienia przetrzymywanych przez Palestyńczyków izraelskich zakładników, a także dymisji premiera i przyspieszonych wyborów.

W proteście wzięły udział rodziny zakładników. „Jestem tu by poprzeć zawarcie porozumienia. Musimy sprowadzić ich (zakładników – red.) z powrotem – zarówno żyjących, jak i zmarłych. Musimy sprowadzić ich z powrotem. Musimy zmienić rząd. To się musi skończyć”, mówiła jedna z protestujących Natalie Eldor cytowana przez Reutersa.

Przedstawiciele Hamasu rozpoczęli wczoraj wizytę w Kairze, gdzie spotykają się z mediatorami z Egiptu i Kataru. Palestyńczycy przez cały czas utrzymują, iż jakiekolwiek porozumienie, w ramach którego mieliby zostać wypuszczeni zakładnicy, musi zawierać również obietnicę zakończenia wojny i wycofania się sił izraelskich ze Strefy Gazy.

Skrajnie prawicowy rząd Benjamina Netanjahu nie ma jednak zamiaru iść na żadne ustępstwa i zapowiada, iż wojna będzie kontynuowana do czasu całkowitej likwidacji Hamasu. Na takie rozwiązanie nalegają zwłaszcza nacjonalistyczni partnerzy koalicyjni premiera. Przedłużająca się wojna coraz mniej podoba się Izraelczykom.

– Mamy nadzieję, iż świat nas usłyszy i zrozumie, iż obywatele Izraela to nie rząd Izraela. Nie zgadzamy się z tą polityką, nie zgadzamy się z tym w jaki sposób się zachowują i chcemy mieć inną przyszłość – stwierdził protestujący Shulamit Ron.

– Najważniejsze jest sprowadzenie z powrotem i dostarczenie pomocy humanitarnej do Gazy. Izraelczycy są zakładnikami prawicowego rządu, a mieszkańcy Gazy są zakładnikami Hamasu – powiedział inny.

Wojna Izraela z Hamasem trwa od 7 października ubiegłego roku. Tego dnia Hamas zaatakował Izrael zabijając 1200 Izraelczyków. W odpowiedzi Izrael zaatakował Strefę Gazy. W izraelskich bombardowaniach zginęło już ponad 34 000 Palestyńczyków, z czego większość stanowią cywile, przede wszystkim kobiety i dzieci. Liczba ofiar może jeszcze znacząco wzrosnąć, zwłaszcza, iż Izrael przygotowuje się do ataku na Rafah – miasto na południu Strefy Gazy, gdzie przed walkami uciekło ok. 1,4 miliona osób z północy, gdzie toczą się najcięższe walki.

Idź do oryginalnego materiału