JEROZOLIMA (AP) – Izraelskie wojsko powiedziało w niedzielę, iż w ciągu dnia wstrzyma walki na trasie w południowej Strefie Gazy, aby nadrobić zaległości pomoc humanitarna Dostawy były przeznaczone dla zdesperowanych Palestyńczyków cierpiących z powodu kryzysu humanitarnego spowodowanego wojną, która trwa już dziewiąty miesiąc.
Ogłoszona przez wojsko „pauza taktyczna”, obejmująca około 12 kilometrów dróg w rejonie Rafah, jest daleka od całkowitego zawieszenia broni na oblężonym obszarze, do czego wzywała społeczność międzynarodowa. w tym najważniejszego sojusznika Izraela, Stanów Zjednoczonych. jeżeli tak się stanie, ograniczone zaprzestanie walk mogłoby pomóc w zaspokojeniu najpilniejszych potrzeb Palestyńczyków, które w ostatnich tygodniach zaostrzyły się w wyniku izraelskiej inwazji na Rafah.
Armia podała, iż zakłócenia rozpoczną się o 8:00 (05:00 GMT) i potrwają do 19:00 (16:00 GMT). Jak dodał, zakłócenia będą trwały codziennie aż do odwołania.
Zakłócenia mają na celu umożliwienie ciężarówkom pomocy dotarcie do pobliskiego kontrolowanego przez Izrael przejścia granicznego Kerem Shalom, głównego punktu wejścia dla napływającej pomocy, i bezpieczne dotarcie do autostrady Salah a-Din, kluczowej trasy północ-południe – oznajmiło wojsko. Odkąd izraelskie oddziały lądowe wkroczyły do Rafah na początku maja, na przejściu granicznym wystąpiło wąskie gardło.
COGAT, izraelska agencja wojskowa nadzorująca dystrybucję pomocy w Gazie, stwierdziła, iż trasa zwiększy przepływ pomocy do innych części Gazy, w tym do Khan Younis, Muwasi i środkowej Gazy. Dotkliwie dotknięta północ Strefy Gazy, która stała się celem na początku wojny, zaopatruje się w towary przez północne przejście graniczne.
Wojsko stwierdziło, iż zakłócenia nastąpiły po rozmowach z Organizacją Narodów Zjednoczonych i międzynarodowymi organizacjami pomocowymi.
Grupy pomocowe, w tym ONZ, nie odpowiedziały natychmiast na prośby o komentarz.
Przerwanie trasy południowej nastąpiło z powodu Izraela i Hamasu Ważenie najnowszej propozycji zawieszenia broniplan, który prezydent Joe Biden szczegółowo opisał jako część swoich najbardziej skoncentrowanych wysiłków dyplomatycznych mających na celu zaprzestanie walk i uwolnienie zakładników porwanych przez tę grupę bojowników. Chociaż Biden określił tę propozycję jako izraelską, Izrael nie w pełni ją przyjął, a Hamas wezwał do zmian, które wydają się dla Izraela nie do przyjęcia.
Ośmiomiesięczna ofensywa wojskowa Izraela przeciwko grupie bojowników Hamas, zapoczątkowana atakiem tej grupy z 7 października, pogrążyła Gazę w kryzysie humanitarnym. ONZ informuje o powszechnym głodzie i setkach tysięcy ludzi na skraju głodu. Społeczność międzynarodowa wezwała Izrael do podjęcia dalszych działań w celu złagodzenia kryzysu, twierdząc, że: ciągłe walkiw tym w Rafah, utrudniały dostawy pomocy przez całą wojnę.
Według Biura Pomocy Humanitarnej ONZ (OCHA) od 6 maja do 6 czerwca Organizacja Narodów Zjednoczonych otrzymywała średnio 68 ciężarówek z pomocą dziennie. To mniej w porównaniu ze 168 ciężarówkami dziennie w kwietniu i znacznie mniej niż 500 ciężarówek dziennie, które według grup pomocowych są potrzebne.
Napływ pomocy do południowej Gazy uległ zmniejszeniu wraz ze wzrostem potrzeb humanitarnych. Ponad milion Palestyńczyków, z których wielu zostało już wysiedlonych, uciekł z Rafah po inwazjiktórzy napierają na inne części południowej i środkowej Strefy Gazy. Większość z nich cierpi w tej chwili w zrujnowanych obozowiskach namiotowych, wykorzystuje rowy jako latryny i ma otwarte kanały ściekowe na ulicach.
COGAT twierdzi, iż nie ma żadnych ograniczeń wjazdu ciężarówek. Stwierdzono, iż od 2 maja do 13 czerwca ponad 8600 ciężarówek wszelkiego rodzaju, zarówno humanitarnych, jak i komercyjnych, wjechało do Strefy Gazy przez wszystkie przejścia graniczne, średnio 201 dziennie. Jednak duża część tej pomocy zgromadziła się na przejściach granicznych i nie dotarła do miejsca przeznaczenia.
Rzecznik COGAT, Shimon Freedman, powiedział, iż to wina ONZ, iż jej ładunek został zgromadzony po stronie Kerem Shalom po stronie Gazy. Powiedział, iż organizacje mają „fundamentalne problemy logistyczne, których nie rozwiązały”, zwłaszcza brak ciężarówek.
ONZ odrzuca takie zarzuty. Ona to mówi Walki między Izraelem a Hamasem często sprawia, iż dla ciężarówek ONZ znajdujących się w Gazie jazda do Kerem Shalom, położonego tuż przy granicy z Izraelem, jest zbyt niebezpieczna.
Mówi się również, iż dostawy przebiegają wolniej, ponieważ izraelskie wojsko musi zezwalać kierowcom na dojazd na miejsce. Według Izraela system ten został opracowany z myślą o bezpieczeństwie kierowców. Z powodu braku bezpieczeństwa tłumy plądrowały także ciężarówki z pomocą humanitarną, podróżując ulicami Gazy.
Nowe rozporządzenie ma na celu ograniczenie konieczności koordynacji dostaw poprzez zapewnienie ciężarówkom nieprzerwanego 11-godzinnego okna każdego dnia na wjazd i wyjazd z przejścia granicznego.
Nie było od razu jasne, czy armia zapewni ochronę ciężarówkom pomocy podczas podróży autostradą.
