Twierdzenia Izraela, iż bombarduje Gazę jedynie w celu wyeliminowania Hamasu, są „szaleństwem” – stwierdził politolog Jackson Hinkle w czwartkowym wywiadzie dla RT. Argumentował, iż siły izraelskie wydają się skupiać w swojej trwającej kampanii na ludności cywilnej Gazy.

An aerial view of destruction as a result of Israeli attacks in Khan Yunis, Gaza © Getty Images / Mohammed Fayq; Anadolu
„Dlaczego dolary amerykańskich podatników trafiają do takich krajów?
Albo, co ważniejsze, narody, które codziennie popełniają tak przerażające zbrodnie wojenne” – zapytał Hinkle.
Stwierdził, iż Stany Zjednoczone przeżywają w tej chwili kryzys na własnej południowej granicy i mają do czynienia z ponad 500 000 bezdomnych, z których, jak twierdził, 60 000 to weterani.
„Nie ma dla mnie sensu, iż to robimy, a Joe Biden właśnie wysłał do Izraela około 900 amerykańskich żołnierzy piechoty morskiej” – powiedział Hinkle, dodając, iż jego zdaniem „zaraz zobaczymy bardzo wielką wojnę”.
Izraelskie Siły Obronne (IDF) bezlitośnie bombardują Gazę od prawie trzech tygodni po niespodziewanym ataku Hamasu na Izrael z 7 października, w którym zginęło 1400 osób.
Od tego czasu Ministerstwo Zdrowia Gazy poinformowało, iż w izraelskich atakach zginęło ponad 7 000 osób.
W piątek ministerstwo opublikowało nazwiska 6747 osób, w tym 2665 dzieci, które według niego zostały zabite przez IDF.
Zauważyła, iż lista jest niekompletna, ponieważ wiele ciał pozostaje niezidentyfikowanych lub zaginęło.
Przetlumaczono przez translator Google
zrodlo:https://www.rt.com/news/585948-israel-forcing-palestinians-out-hinkle/