Iwona Becker zniknęła bez śladu. Tajemnicze zaginięcie Polki we Francji

7 godzin temu

Wyszła jedynie zapalić papierosa, ale ślad po niej zaginął. We Francji od niedzieli realizowane są poszukiwania 60-letniej Polki. Iwona Becker pochodzi z Ostrowa Wielkopolskiego, skąd wyjechała przed laty. Bliscy nie wykluczają jednak, iż kieruje się ona właśnie w kierunku naszego kraju. Zaginiona nie posiada przy sobie ani dokumentów, ani telefonów. Do akcji wkroczyła m.in. żandarmeria.

Iwona Becker pochodzi z Ostrowa Wielkopolskiego. Jeszcze jako młoda kobieta wyjechała do Francji, gdzie dostała pracę i założyła rodzinę. W ostatnią niedzielę około 13:00 wyszła z domu w miejscowości Fameck (w regonie Grand Est), nie zabierając ze sobą żadnych rzeczy osobistych, w tym telefonu.

Mężowi tłumaczyła, iż idzie tylko na werandę "zapalić papierosa". Od tamtej pory jej bliscy bezskutecznie jej poszukują. - Myśleliśmy, iż chce się przewietrzyć - przyznał małżonek kobiety Michel w rozmowie z dziennikiem "Republicain Lorrain". Jak dodał, ich dom jest ukryty w głębi posesji, dlatego trudno znaleźć świadków, którzy 20 lipca mogli widzieć, co stałą się z 60-latką.

Iwona Becker zaginęła we Francji. realizowane są poszukiwania 60-letniej Polki

Mąż Iwony Becker relacjonował dziennikarzom, iż przed zawiadomieniem służb szukał jej samodzielnie. Gdy jednak w okolicy nie dostrzegł żadnych śladów, zaalarmował rodzinę i z nią jeszcze raz przemierzył miejscowość. Ostatecznie około 15:00 powiadomił żandarmerię o potencjalnym zaginięciu.

ZOBACZ: Strzał na granicy z Białorusią. Żołnierz ranił migranta

Żandarmi, sprawdzając dom, nie dostrzegli niczego niepokojącego. Wieczorem został zadysponowany zespół z psem tropiącym. Dziennik "RL" podaje, iż - mimo rzęsistego deszczu - zwierzę złapało trop i zatrzymało się w pobliżu domu spokojnej starości w Serémange-Erzange. W tamtym miejscu znajduje się przystanek autobusowy, skąd jednak w niedzielę nic nie odjeżdżało.

Dzień po zaginięciu rodzina kobiety z pomocą służb zorganizowała szersze poszukiwania, w których wzięli udział mieszkańcy najbliższej okolicy. Do akcji wykorzystano także śmigłowiec patrolujący okolicę. Komunikat o zaginięciu przekazała telewizja, a także lokalne portale informacyjne.

📣Les recherches se poursuivent dans la Vallée de la Fensch pour retrouver Iwona Becker, 60 ans. Depuis hier 13h, elle n’a plus donné signe de vie. Une bonne partie de ses collègues sont présents pour participer aux recherches.@F3Lorraine pic.twitter.com/BvZQljLxUp

— Valentin Piovesan (@Valentin_Pio) July 21, 2025

Rodzina zaginionej kobiety w rozpaczy. Rysopis Iwony Becker

Poszukiwania Iwony Becker kontynuowano we wtorek rano - żandarmi przeszukali pobliski las. Wciąż jednak nie wiadomo, co stało się z Polką. - Już nie śpimy, nie jemy, chodzimy wszędzie - przekazała mediom Laura, jedna z córek zaginionej. - Otrzymujemy wiele wiadomości, wiele wsparcia - dodała druga z nich, Melanie.

Dzieci pani Iwony utworzyły specjalną grupę na Whatsappie, aby wraz z mundurowymi koordynować poszukiwania. - Im więcej godzin mija, tym trudniej jest zachować optymizm - przyznała Laura.

Według komunikatu żandarmerii Iwona Becker ma 160 cm wzrostu mówi z polskim akcentem i nosi bransoletki oraz naszyjnik z pereł. Jak dodały jej córki, nie ma problemów z pamięcią czy orientacją. Nie wykluczają, iż kieruje się w stronę swojego rodzinnego miasta - do Polski.

"Urodzona 17 lutego 1965 roku w Grodzisku, ma 1,60 metra wzrostu i normalną budowę ciała. Ubrana jest w białą wzorzystą sukienkę" -podano.

WIDEO: "Nowy sojusz zamiast NATO". Rosyjski pisarz apeluje do Europy
Idź do oryginalnego materiału