– Świadomość, jak ważna dla polskiej gospodarki jest turystyka niestety jest mała, tymczasem niemal dwa razy więcej PKB w naszym kraju pochodzi z turystyki niż z rolnictwa – stwierdził Ireneusz Raś, sekretarz stanu w Ministerstwie Sportu i Turystyki. Jak zaznaczył – aby zysk z tej gałęzi gospodarki był jeszcze większy, konieczna jest promocja.
– Dzięki poniesionym w ostatnich latach nakładom mamy dzisiaj znakomitą, co dla turystyki jest bardzo dobre, jakość usług hotelarskich. Hotele polskie są jednymi z najnowocześniejszych. jeżeli chodzi o kwestie transportowe, to nasze lotniska, szybkie trasy, autostrady, to wszystko stanowi naszą przewagę, bo jest nowe. Zatem my w dziedzinie turystyki jesteśmy w Europie nie w G20, czyli elitarnym klubie najbogatszych państw świata, ale wręcz w pierwszej dziesiątce państw pod względem jakości usług – powiedział wiceminister.
Gość Radia Kielce stwierdził, iż poniesione na tę dziedzinę gospodarki nakłady finansowe teraz trzeba zdyskontować. – Jesteśmy gościnni, mamy swoją kulturę, tradycje, kulinaria, i o tym dziedzictwie trzeba rozmawiać. Turystyka jest językiem dyplomacji, tym bardziej w dzisiejszych czasach, pełnych zagrożeń. Poznając nasz kraj, turyści z zagranicy mogą zrozumieć nas lepiej – podkreślił.
Wiceminister zaznaczył, iż rolą Polskiej Organizacji Turystycznej i lokalnych organizacji jest pokazywanie Polski, jako kraju bezpiecznego, do którego można udać się bez obaw.
– To jest jeden z priorytetów na przyszły rok. Czy dostaniemy więcej pieniędzy, czy też mniej, musimy to zrobić. Natomiast rozmawiam z parlamentarzystami, żeby w poprawkach do budżetu uwzględnić kwotę na skuteczne działania promocyjne – dodał.
Ireneusz Raś stwierdził, iż nie znamy na razie konsekwencji na przyszłe lata zaistniałych w ostatnich tygodniach naruszeń polskiej przestrzeni powietrznej przez rosyjskie bezzałogowce. – Musimy z tym przekazem walczyć, uwzględniać w naszej promocji element bezpieczeństwa i być w tych działaniach skutecznym – powiedział.
Gość Radia Kielce mówił też o konieczności uregulowania w najbliższym czasie kwestii najmu krótkoterminowego.
– Wynajem własnego mieszkania na cele noclegowe dla turystów, to jest niewątpliwie usługa hotelarska. o ile uzyskuje się z tego tytułu pewną kwotę, to należałoby traktować to jako działalność gospodarczą, jednak trzeba uwzględniać prawo własności – stwierdził.
– Dla nas święte prawo własności musi być w tych przepisach respektowane, by nie było krytyki przez tych, którzy nie znają tego projektu, i aby go nie upraszczali. Po drugie, chcemy dać komfort dla tych, którzy wynajmują te lokale, iż są one bezpieczne, spełniają minimalne standardy. I musi być informacja na zewnątrz, iż działają one w systemie. To spowoduje, iż będziemy znać ten rejestr, nie będzie szarej strefy, a szara strefa jest przecież największym przeciwnikiem turystyki, bo buduje się w niej być może zły wizerunek poprzez złe praktyki – wyjaśnił.
Ireneusz Raś podkreślił, iż musimy budować jakość polskiej marki, by turyści zagraniczni, odwiedziwszy raz nasz kraj, chcieli tutaj wrócić. Wszelkie regulacje, także te dotyczące najmu krótkoterminowego, ze względu na wymogi Unii Europejskiej muszą zostać wprowadzone w Polsce do maja przyszłego roku. We wtorek (21 października) projekt ma być wprowadzony do pracy Rady Ministrów, aby można było przeprowadzić jak najszybciej konsultacje w tej sprawie i móc przegłosować projekt na przełomie roku.