Iran planuje zemstę na Donaldzie Trumpie i jego byłych współpracownikach odpowiedzialnych za zabójstwo Kasama Sulejmaniego Cz. 1

news.5v.pl 6 godzin temu

Amerykańscy urzędnicy dochodzą do niepokojącego wniosku na temat powtarzających się gróźb Iranu dotyczących zabicia Donalda Trumpa i niektórych z jego byłych czołowych generałów i strategów bezpieczeństwa narodowego.

Iran otwarcie grozi Trumpowi i tym, którzy nadzorowali jego strategię bezpieczeństwa narodowego od stycznia 2020 r., kiedy to Trump nakazał atak, w którym zginął Kasem Sulejmani — wówczas najpotężniejszy irański generał wojskowy.

Teheran opublikował filmy przedstawiające przyszłą śmierć Trumpa i innych osób, które pomogły zaaranżować atak na Sulejmaniego, nalegał na ich aresztowanie i ekstradycję oraz wydał groźne oświadczenie obiecujące zemstę na Republikanach.

„Wielu z nich nie otrzymało żadnego wsparcia”

W zeszłym miesiącu amerykańscy urzędnicy wywiadowczy poinformowali kampanię Trumpa o groźbach zamachu na byłego prezydenta, ponieważ zagrożenie to „wzrosło w ciągu ostatnich kilku miesięcy”.

Wysiłki Iranu zmierzające do zabicia Trumpa i byłych wysokich rangą urzędników z jego gabinetu, których Teheran obwinia za atak na Sulejmaniego, są coraz bardziej agresywne, podają urzędnicy zaznajomieni z irańskimi planami.

— To niezwykle poważna sprawa. Iran dał jasno do zrozumienia, iż jest zdeterminowany, by szukać odwetu na byłych urzędnikach w związku z atakiem Sulejmaniego — mówi Matt Olsen, asystent prokuratora generalnego Departamentu Sprawiedliwości ds. bezpieczeństwa narodowego.

Podczas gdy rząd amerykański podjął bezprecedensowe kroki w celu ochrony wielu z tych urzędników, niektórzy z nich także dostają groźby, ale nie otrzymują żadnej ochrony rządowej.

POLITICO rozmawiało z 24 osobami posiadającymi bezpośrednią wiedzę na temat ataku na Sulejmaniego oraz wynikających z niego gróźb, w tym z obecnymi i byłymi amerykańskimi prawodawcami, agentami Secret Service, doradcami kongresowymi i wyższymi rangą urzędnikami USA. Wielu z nich zapewniono anonimowość ze względu na trwające wobec nich groźby lub wrażliwość ich pracy.

Dalszy ciąg materiału pod wideo

Szczegółowo opisali oni działania hakerskie i inwigilację cyfrową przeciwko byłym urzędnikom i członkom ich rodzin, osobiste ostrzeżenia FBI o nowych zagrożeniach ze strony Iranu, coraz bardziej napięte dyskusje na temat tego, jak chronić jednostki w ramach trwających spisków, a także wysiłki podejmowane przez podejrzanych irańskich agentów w celu śledzenia amerykańskich urzędników za granicą.

— Była pewna liczba osób, które prawdopodobnie zostałyby uznane za dość znaczące cele Iranu, które nie otrzymały praktycznie żadnego wsparcia — mówi Megan Reiss, była doradczyni ds. polityki bezpieczeństwa narodowego senatora Mitta Romneya, która pracowała nad zagrożeniami ze strony Iranu.

Zwiększenie obrony urzędników amerykańskich, którym grozi Iran, kosztuje rząd USA ok.150 mln dol. (588,3 mln zł) rocznie. Jednak byli urzędnicy Rady Bezpieczeństwa Narodowego, którzy prawdopodobnie również znajdują się na irańskiej liście celów, są w dużej mierze zdani na siebie. Wielu z nich jest teraz zmuszonych wydawać setki tysięcy dolarów rocznie na ochronę siebie i swoich rodzin.

Secret Service odmówił komentarza dla tej historii.

Sean Savett, rzecznik Rady Bezpieczeństwa Narodowego, powiedział, iż administracja Bidena uważa zagrożenia ze strony Iranu za „sprawę o najwyższym priorytecie dla bezpieczeństwa narodowego”. Ostrzegł również, iż Iran poniesie „poważne konsekwencje”, jeżeli zaatakuje jakichkolwiek obywateli USA, w tym tych, którzy służyli rządowi.

— Stany Zjednoczone uznałyby to za akt wojny — mówi Jim Himes, członek Komisji Wywiadu Izby Reprezentantów.

— Nie wiem, jak byśmy na to zareagowali, ale nie byłby to przyjemny dzień dla irańskiego reżimu — dodaje.

Odwet za Sulejmaniego

Administracja Trumpa wiedziała, iż zabicie Sulejmaniego grozi poważnym odwetem ze strony Iranu.

Jako szef irańskiej elitarnej jednostki paramilitarnej Sulejmani był głównym strategiem irańskich wojen zastępczych na Bliskim Wschodzie. Był także bliskim powiernikiem najwyższego przywódcy Iranu ajatollaha Alego Chamenei.

— Sulejmani był prawie jak syn najwyższego przywódcy — mówi Ali Vaez, specjalista ds. Iranu z International Crisis Group.

Pentagon za rządów Trumpa ocenił, iż Sulejmani był odpowiedzialny za śmierć lub okaleczenie tysięcy Amerykanów podczas wojny w Iraku. Według Pentagonu atak dronów przeprowadzony przez administrację Trumpa w 2020 r. przeciwko niemu i dziewięciu innym bojownikom wspieranym przez Iran powstrzymał „aktywne plany” zabicia większej liczby osób. Mimo to według Vaeza w oczach Iranu atak ten był wyjątkowym naruszeniem suwerenności kraju.

Siły Al-Kuds, których dowódcą był Kasem Sulejmani, są uważane przez USA za organizację terrorystyczną, jednak formalnie są one częścią armii Teheranu.

— Z ich perspektywy nie można pozwolić, by zabicie najwyższego rangą przywódcy wojskowego pozostało bezkarne — wyjaśnia Vaez.

Pomimo obaw USA o wybuch wojny z Iranem, natychmiastowa reakcja Teheranu na atak była dość stonowana. Iran przeprowadził atak rakietowy na siły USA stacjonujące w Iraku, w którym nie zginął ani jeden żołnierz amerykański. Doprowadziło to Trumpa i jego wspólników do przekonania, iż Iran ustąpił.

HAIDAR MOHAMMED ALI / AFP / AFP

Ludzie niosący sztandar z podobizną gen. Kusama Sulejmaniego dowódcy irańskich Sił Al-Kuds, Basra, Irak, 1 października 2024 r.

Jednak później irańscy pełnomocnicy przez wiele miesięcy przeprowadzali ataki rakietowe i dronowe na wojska amerykańskie w Iraku, co w pewnym momencie doprowadziło ówczesnego sekretarza stanu Mike’a Pompeo do groźby wycofania ambasady USA z Bagdadu.

W tym samym czasie Iran zaczął kłaść podwaliny pod atak na konkretnych urzędników amerykańskich odpowiedzialnych za atak na Sulejmaniego.

„Ci, którzy zlecili zabójstwo gen. Sulejmaniego, a także ci, którzy je przeprowadzili, powinni zostać ukarani” — napisał najwyższy dowódca Iranu Ali Chamenei na swoim koncie w mediach społecznościowych w grudniu 2020 r.

„Ta zemsta z pewnością nastąpi we adekwatnym czasie” — dodał.

„Wiedzą, gdzie jesteś, znają twój schemat życia”

Wielu urzędników amerykańskich zakładało, iż Iran nie ma wyrafinowanych zespołów uderzeniowych i prawdopodobnie nie byłby w stanie przeprowadzić ataku na dobrze chronioną osobę w Stanach Zjednoczonych. Jednak dwie próby zamachu na Trumpa tego lata podały w wątpliwość to stwierdzenie.

— Nigdy nie mieliśmy byłych wyższych urzędników bezpieczeństwa narodowego i członków gabinetu, którzy byliby tak zagrożeni ze strony zagranicznego przeciwnika, jak teraz — twierdzi były wysoki rangą urzędnik administracji Trumpa, który wiedział o zabójstwie Sulejmaniego.

Irańskie wysiłki inwigilacyjne przeciwko amerykańskim urzędnikom związanym z atakiem na Sulejmaniego obejmują próby uzyskania dostępu do harmonogramów podróży, czy choćby zrozumienia codziennych nawyków celów Iranu, wyjaśnia urzędnik.

— Wiedzą, gdzie jesteś, znają twój schemat życia — mówi jeden z byłych wysokich rangą urzędnik Pentagonu, posiadający bezpośrednią wiedzę na temat zamachów.

— Irańczycy nie są dobrzy, ale są bardzo entuzjastyczni i oczywiście muszą mieć szczęście tylko raz — mówi były urzędnik Pentagonu.

— Kiedy wydają te fatwy, one są na całe życie — mówi wysoki rangą urzędnik ds. bezpieczeństwa narodowego o odwetach Iranu.

Jednak wciąż nie jest jednak jasne, kiedy i w jaki sposób Iran może dokonać odwetu.

Idź do oryginalnego materiału