Prokurator Generalny Adam Bodnar podjął decyzję o zawieszeniu w obowiązkach swojego zastępcy, prokuratora Michała Ostrowskiego, na sześć miesięcy. Decyzja ta stanowi kolejny etap w sporze o kontrolę nad polską prokuraturą, który nasilił się po zmianie rządu. Ostrowski wcześniej wszczął śledztwo dotyczące domniemanego zamachu stanu, który mieli rzekomo popełnić premier Donald Tusk, marszałkowie Sejmu i Senatu, a także niektórzy sędziowie i prokuratorzy.
Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej. |
Ostatecznie, jak poinformował mecenas Roman Giertych, Ostrowski przekazał wszystkie dokumenty dotyczące śledztwa do Prokuratury Krajowej. „Pan Ostrowski grzecznie oddał wszystkie dokumenty do Prokuratury Krajowej i koniec zamachu stanu” – napisał Giertych w mediach społecznościowych.
Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro ostro skomentował decyzję o zawieszeniu Ostrowskiego. Jego zdaniem jest to przejaw strachu i desperacji ze strony premiera Donalda Tuska oraz ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. „Zegar tyka” – napisał Ziobro, sugerując, iż obecna władza nie powinna czuć się bezpieczna.
Giertych odpowiedział mu w równie ostrym tonie, wskazując, iż struktury podporządkowane byłemu ministrowi sprawiedliwości rozpadają się. „Ostatni rycerze Ziobry kapitulują. Jego armia idzie w rozsypkę. On sam zbiegł do Brukseli. Romanowski poszukiwany chroni się u przyjaciela Putina. To koniec Zbyszku” – skomentował Giertych.