Intryga Ziobry spaliła na panewce. „To koniec Zbyszku”

14 godzin temu

Prokurator Generalny Adam Bodnar podjął decyzję o zawieszeniu w obowiązkach swojego zastępcy, prokuratora Michała Ostrowskiego, na sześć miesięcy. Decyzja ta stanowi kolejny etap w sporze o kontrolę nad polską prokuraturą, który nasilił się po zmianie rządu. Ostrowski wcześniej wszczął śledztwo dotyczące domniemanego zamachu stanu, który mieli rzekomo popełnić premier Donald Tusk, marszałkowie Sejmu i Senatu, a także niektórzy sędziowie i prokuratorzy.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


Ostatecznie, jak poinformował mecenas Roman Giertych, Ostrowski przekazał wszystkie dokumenty dotyczące śledztwa do Prokuratury Krajowej. „Pan Ostrowski grzecznie oddał wszystkie dokumenty do Prokuratury Krajowej i koniec zamachu stanu” – napisał Giertych w mediach społecznościowych.

Były minister sprawiedliwości Zbigniew Ziobro ostro skomentował decyzję o zawieszeniu Ostrowskiego. Jego zdaniem jest to przejaw strachu i desperacji ze strony premiera Donalda Tuska oraz ministra sprawiedliwości Adama Bodnara. „Zegar tyka” – napisał Ziobro, sugerując, iż obecna władza nie powinna czuć się bezpieczna.

Giertych odpowiedział mu w równie ostrym tonie, wskazując, iż struktury podporządkowane byłemu ministrowi sprawiedliwości rozpadają się. „Ostatni rycerze Ziobry kapitulują. Jego armia idzie w rozsypkę. On sam zbiegł do Brukseli. Romanowski poszukiwany chroni się u przyjaciela Putina. To koniec Zbyszku” – skomentował Giertych.

Idź do oryginalnego materiału