W sieci zawrzało po nagraniu opublikowanym przez Kancelarię Premiera. Podczas powitania przez prezydenta Angoli na lotnisku w Luandzie premier nie miał krawata ani marynarki. Politycy opozycji grzmią, iż to "wstyd przed całym światem". - Wpadka wizerunkowa, bez znaczenia politycznego - komentuje w rozmowie z WP Jan Piekarski, były ambasador RP. -Źle to wygląda, ale żyjemy w dobie upadku protokołu - dodaje dr Janusza Sibora, znawca protokołu dyplomatycznego.