Insynuacje Glińskiego. Aż tak przeżywa utratę ciepłej posadki?

5 miesięcy temu

Wydawać by się mogło, iż kto jak kto, ale były minister kultury powinien ważyć słowa. Najwyraźniej jednak ta zasada nie dotyczy Piotra Glińskiego, szefa tego resortu w czasach rządów PiS. Rzuca on bowiem najcięższe oskarżenia, ot tak, dla widzimisię.

Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.

Działania Bartłomieja Sienkiewicza, dzisiejszego szefa ministerstwa kultury uznał za „dewastację resortu i polskiej kultury”. – Działania typowe dla rządu dyktatorskiego. Minister podpułkownik Sienkiewicz zachowuje się jak taki kacyk komunistyczny, który manualnie wyrzuca dyrektorów, niszczy instytucje – przekonuje Gliński.

– Warto powiedzieć o jego dokonaniach z tych czterech miesięcy. To jest dwadzieścia spółek medialnych przejętych siłowo, bezprawnie i zniszczonych, zdewastowanych. To są miliardowe, choćby nie milionowe, ale najprawdopodobniej miliardowe straty dla budżetu państwa, dla środków publicznych – dodaje.

Tyle tylko iż swoje zarzuty Gliński przedstawia na antenie partyjnej telewizji wPolsce. I wszystko od razu staje się jasne. Tutaj propaganda PiS pracuje pełną parą, nie gorzej niż niegdyś w TVP Info. A iż cierpi na tym prawda? No cóż…

Idź do oryginalnego materiału