Jarosław Kaczyński abdykował i pozostawił sprawy gospodarki oraz finansów samym sobie. Nie potrafi wziąć za nie odpowiedzialności, nie ma pomysłu jak zatrzymać spiralę inflacji. A może wręcz robi przeciwnie, nakręca ją, poprzez drożyznę na stacjach benzynowych, drogi gaz i energię, poprzez kompletnie odrealnione pomysły na państwowe inwestycje.
Kaczyński naśladuje Putina i sanację, niszcząc opozycję i tworząc pseudo-prawny system, w którym miernota popierająca PiS może rządzić miliardami. Efekty odczuwamy wszyscy. PiS wydał kilka miliardów na przekop Mierzi Wiślanej i teraz nie ma pieniędzy na nic innego.
Polska może być narodowa i patriotyczna, ale z całą pewnością nie może być rządzona przez idiotów. A tak się dzisiaj wydaje…