Autonomiczne pojazdy coraz śmielej wkraczają na amerykańskie drogi, a firma Waymo – należąca do Google – prowadzi rozbudowaną usługę robotaxi w kilku miastach USA. Ostatnie wydarzenie w Los Angeles pokazuje jednak, iż technologia ta wciąż stoi przed poważnymi wyzwaniami w zakresie bezpieczeństwa.
Niecodzienny incydent w Los Angeles
Matka, zamawiając autonomiczną taksówkę Waymo dla swojej córki, przeżyła szok, gdy odkryła w bagażniku pojazdu ukrywającego się nieznajomego mężczyznę. Cała sytuacja została udokumentowana na filmie opublikowanym na TikToku, który gwałtownie stał się viralem.
„Dlaczego, do cholery, jesteś w bagażniku?!” – wykrzyknęła matka.
Mężczyzna odpowiedział, iż został tam zamknięty przez „ludzi” i nie może się wydostać. Po uwolnieniu go przez policję, kobieta rozmawiała z przedstawicielem Waymo, który potwierdził, iż firma analizuje incydent.
Reakcja Waymo i użytkowników
„Jesteśmy zobowiązani do zapewnienia bezpieczeństwa naszym pasażerom i zdobywania zaufania społeczności, w których działamy. To doświadczenie było nieakceptowalne i aktywnie wdrażamy zmiany, aby temu zaradzić.” – rzecznik Waymo
Na forach internetowych, takich jak subreddit Waymo, użytkownicy byli zaskoczeni i zaniepokojeni. Początkowo wielu uważało nagranie za fałszywe, ale po potwierdzeniu incydentu pojawiły się głosy domagające się lepszych zabezpieczeń oraz zastosowania sensorów w bagażnikach.
Bezpieczeństwo autonomicznych pojazdów pod lupą
Incydent wywołał dyskusję na temat skuteczności systemów bezpieczeństwa w autonomicznych pojazdach. Wskazano, iż w przypadku obecności kierowcy człowieka, podobna sytuacja zostałaby natychmiast zauważona. Sceptycy podkreślali, iż pojazdy Waymo są wyposażone w liczne kamery i czujniki, które powinny wykryć obecność osoby w bagażniku.
Niektórzy użytkownicy sugerowali, iż mężczyzna dostał się do bagażnika poprzez złożenie tylnego siedzenia, co mogło umknąć systemom monitorującym.
Waymo – ekspansja i kontrowersje
Firma Waymo prowadzi w tej chwili usługi autonomicznych taksówek w Los Angeles, San Francisco, Phoenix, Atlancie i Austin, a w planach ma ekspansję na kolejne miasta Ameryki Północnej. W ostatnich tygodniach pojazdy Waymo były już bohaterami innych kontrowersyjnych sytuacji, m.in. przejazdu przez policyjną blokadę czy potrącenia zwierząt.
Matka, która zamówiła feralną jazdę, otrzymała od firmy bon na kolejną podróż. W jej podsumowaniu można usłyszeć:
„To szaleństwo” – skomentowała w kolejnym nagraniu.
Wnioski dla branży autonomicznej mobilności
Wydarzenie w Los Angeles pokazuje, iż choć technologia autonomicznych pojazdów gwałtownie się rozwija, kwestie bezpieczeństwa pasażerów i wykrywania niepożądanych sytuacji wymagają dalszych udoskonaleń. Wdrożenie dodatkowych sensorów oraz lepszych procedur bezpieczeństwa może okazać się niezbędne przed szerszą komercjalizacją tego typu usług.
Źródło: Futurism















