Incydent w Sejmie. Dwie wersje Mateckiego i Hołowni. Prawniczka zatrzymanego aktora skomentowała

4 tygodni temu
- Jeszcze nie rozpoczęły się czynności procesowe - powiedziała pełnomocniczka aktora Jacka Kopczyńskiego, który został zatrzymany na terenie Sejmu. Mężczyzna miał być uczestnikiem incydentu z posłami opozycji, o którym poinformował Dariusz Matecki.
Incydent na terenie Sejmu
Policja potwierdziła, iż we wtorek (20 maja) wieczorem zatrzymała na terenie Sejmu 54-letniego mężczyznę. To efekt interwencji podjętej ok. 23:00 w hotelu przy ul. Senackiej. Policjanci dostali wezwanie, iż mogło dojść do naruszenia nietykalności posłów. Z informacji przekazanych przez mł. asp. Jakuba Pacyniaka, oficera prasowego Komendanta Rejonowego Policji w Warszawie wynika, iż zatrzymany miał ok. promila alkoholu w organizmie. Według relacji Dariusza Mateckiego, który sprawę nagłośnił, ma chodzić o aktora Jacka Kopczyńskiego. Jego pełnomocniczka w rozmowie z "Faktem" powiedziała, iż doszło do zatrzymania. - Jeszcze nie rozpoczęły się czynności procesowe w sprawie pana Jacka Kopczyńskiego, którego reprezentujemy. Na razie czekamy na czynności, jeżeli w ogóle się odbędą - powiedziała mec. Ada Biniewicz-Paprocka.


REKLAMA


Matecki o "uderzeniu" i "agresji"
Dariusz Matecki z PiS-u, pisząc o zajściu, stwierdził, iż mężczyzna "podszedł do niego z pełną agresją", wyzywając Zbigniewa Ziobrę. Polityk opozycji napisał, iż aktor uderzył jego i innego posła PiS-u. W kolejnym nagraniu Matecki mówi, iż mężczyzna "chciał go uderzyć, ale uderzył innego posła PiS-u". W tym nagraniu polityk zarzuca kłamstwo marszałkowi Sejmu Szymonowi Hołowni. Podał też, iż "składa zawiadomienie do Komisji Etyki Poselskiej na posła Szymona Hołownię". Hołownia potwierdził, iż we wtorek doszło do incydentu, tyle iż była to bójka posłów Prawa i Sprawiedliwości. - Z moich informacji wynika, iż w tej sytuacji brali udział wyłącznie posłowie PiS i wyłącznie zaproszeni przez nich goście. Zdaje się, iż - z tego co widzę w raporcie straży marszałkowskiej, to jest oczywiście bardzo wstępne (...) - była to kłótnia połączona z bójką między dwoma posłami PiS, w którą włączył się jeden z gości PiS. W związku z powyższym, ponieważ nie jest to pierwszy incydent z udziałem posłów Prawa i Sprawiedliwości, który miał miejsce ostatnio na terenie hotelu poselskiego, dzisiaj zaproszę na rozmowę pana przewodniczącego Błaszczaka i zwrócę mu uwagę na to, iż zachowania tego rodzaju - nie tylko tutaj w budynku Sejmu, ale również w budynkach, które pozostają w zarządzie Kancelarii Sejmu - są absolutnie niedopuszczalne - podkreślił Hołownia. I zapewnił, iż sprawa zostanie wyjaśniona.


Zobacz wideo Zgoda na areszt dla Mateckiego! Poseł może zostać zatrzymany i tymczasowo aresztowany


Nocne wejście Mateckiego na dach Sejmu
To nie pierwszy incydent na terenie Sejmu, w którym uczestniczy Dariusz Matecki i w którego ocenie różni się z marszałkiem Sejmu. W lipcu poprzedniego roku poseł opozycji został ukarany przez Prezydium Sejmu za spacerowanie w nocy po dachu Sejmu. Dariusz Matecki w nocy z 13 na 14 czerwca wyszedł przez okno pokoju w hotelu poselskim i wszedł na dach parlamentu. Polityk przez trzy miesiące dostawał połowę uposażenia. Matecki stwierdził wówczas, iż ukarano go "właściwie za nic, bo żadnego zagrożenia nie stworzył".


Więcej na temat wtorkowego incydentu i relacji parlamentarzystów przeczytasz w tekście "Matecki pisze o pobiciu na terenie Sejmu, wskazał napastnika. Marszałek podaje inną wersję".Źródła: "Fakt", Sejm, X/@DariuszMatecki, Gazeta.pl
Idź do oryginalnego materiału