Inauguracja z niespodziankami

rc.fm 1 tydzień temu

Sporo niespodzianek podczas pierwszych rozstrzygnięć personalnych nowej rady miejskiej Ostrowa Wielkopolskiego. Przewodniczącym rady zostaje Damian Grzeszczyk z Koalicji Obywatelskiej, ale jego kandydaturę zgłasza prezydencka radna. Zastępcą przewodniczącego nie zostaje Jakub Paduch, który w głosowaniu przegrywa z kandydatką Prawa i Sprawiedliwości, Marzenną Nowak.

Przewodniczącym rady wybrano Damiana Grzeszczyka. Co ciekawe, kandydaturę radnego z klubu Koalicji Obywatelskiej, złożyła przedstawicielka grupy radnych popierających Beatę Klimek, Milena Kowalska. choćby sam najbardziej zainteresowany nie krył zaskoczenia.

„Przede wszystkim jestem zaskoczony wynikiem głosowania. Nie spodziewałem się tego. Czy to będzie łatwa kadencja? Nie, to będzie bardzo trudna kadencja. Mamy cztery ugrupowania, które wprowadziły radnych do rady miejskiej i nie ma oczywistej większości. Czy to będzie łatwe do opanowania, to się okaże. Wydaje mi się, iż na tyle ich wszystkich radnych znam, iż uda mi się ich opanować”.

Jeszcze większą niespodzianką zakończył się wybór wiceprzewodniczącego rady. O ile wybór Adama Wasieli z Trzeciej Drogi dziwić nie powinien, to już za duże zaskoczenie należy uznać wybór Marzenny Nowak z PiS, która otrzymała więcej głosów niż Jakub Paduch. Biorąc pod uwagę 11 mandatów Koalicji Obywatelskiej i 2 mandaty Trzeciej Drogi w 23. osobowej radzie, powinno być dokładnie odwrotnie.

Ta zaskakująca sytuacja wywołała niemałą konsternację w klubie radnych KO, którzy natychmiast złożyli wniosek o odwołanie Marzanny Nowak z funkcji, którą dopiero co objęła. Wniosek zostanie rozpatrzony na najbliższej sesji. Tymczasem, prezydent Beata Klimek spokojnie deklaruje wolę współpracy z całą nową radą.

„Deklaruje pełną gotowość do dialogu, współpracy, szukania dobrych pomysłów, konstruktywnych kompromisów w realizowaniu polityki miejskiej, która – mam nadzieję – będzie nacechowana dalszym rozwojem Ostrowa Wielkopolskiego”.

Koalicja Obywatelska sceptycznie podchodzi jednak do prezydenckich deklaracji. Radny Andrzej Kornaszewski wypomina Beacie Klimek podobne deklaracje z przeszłości.

„Jesteśmy ostrożni wobec tej deklaracji, zobaczymy co z niej wyniknie. Kiedy 10 lat temu pani prezydent zaczynała swoją pierwszą kadencję, nasz klub miał 16 radnych. Wtedy pani prezydent też deklarowała chęć współpracy, po czym spotkała się nami w ciągu tych 10 lat jeden raz. Mimo deklarowanej przez nas wielokrotnie chęci spotkania, zwłaszcza przy ustalaniu budżetu”.

Dokończenie przerwanej sesji inauguracyjnej jeszcze w tym miesiącu.

Autor:

Personalia

e-mail [email protected]

Nazwisko:

Wardawy

NEWS nr 2:

N
Idź do oryginalnego materiału