Do zdarzenia, które zbulwersowało francuską opinię publiczną doszło we wtorek 5 sierpnia w późnych godzinach wieczornych. Na nagraniu widzimy zdziwionych turystów, którzy przyszli odwiedzić grób Nieznanego Żołnierza pochowanego pod Łukiem Triumfalnym 11 listopada 1920 r. (ku pamięci żołnierzy poległych za Francję podczas I wojny światowej). Obserwują oni mężczyznę, który swobodnie przechodzi przez barierki, przyklęka na tarczy, w której płonie płomień pamięci, a następnie odpala od niego papierosa. Po wszystkim przeskakuje przez barierki i równie swobodnie odchodzi. Nikt ze świadków nie interweniuje, ani nie próbuje go zatrzymać. Według „Le Figaro”, film nakręciła turystka z Łotwy w poniedziałek 4 sierpnia około godziny 21:00, a następnie opublikowała go na Tiktok-u.
Jak twierdzi autorka filmu, mężczyzna zachowywał się racjonalnie „Nie wyglądał na osobę pod
wpływem alkoholu lub narkotyków. Wręcz przeciwnie, był wyraźnie świadomy tego, co robi i dumny
z tego” – możemy przeczytać w wywiadzie dla „Le Figaro”.
We wtorek wieczorem minister spraw wewnętrznych, potępiając ten „niegodny i żałosny” gest ogłosił, iż mężczyzna został zatrzymany i umieszczony w areszcie. „Mężczyzna, który zbezcześcił grób Nieznanego Żołnierza, zapalając papierosa płomieniem pamięci, został zatrzymany w Paryżu za naruszenie grobu, urny lub pomnika wzniesionego ku pamięci zmarłych. Został zatrzymany i przyznał się do winy” – napisał Bruno Retailleau na portalu X.
Bezdomny imigrant z Maroko to człowiek z 21 wpisami w rejestrze karnym na terenie całej Francji.
Mężczyznę zatrzymano następnego dnia, we wtorek po południu, jak poinformowało AFP źródło policyjne.
„W następstwie zgłoszenia dokonanego przez prefekta policji podejrzany zostanie postawiony przed sądem” – powiedział minister spraw wewnętrznych.
Według dostępnych informacji, podejrzany jest osobą bezdomną, obywatelem Maroka, który mógł legalnie przebywać na terytorium Francji do października 2025 r. Zatrzymany mężczyzna początkowo wypierał się tego, aby to on popełnił to przestępstwo, jednak w trakcie czynności przyznał się do zarzucanych mu czynów. Podejrzany jest dobrze znany policji - ma 21 wpisów w rejestrze karnym. Są to przestępstwa takie jak: kradzież samochodu, zniszczenie mienia, przemoc, a także publiczne znieważenie ze względu na rasę (!).
Fala oburzenia we Francji
Zachowanie imigranta wywołało burzę oburzenia w mediach społecznych, nie tylko we Francji. Przedstawiciel Rassemblement National, eurodeputowany i rzecznik partii Matthieu Valet określił to zachowanie jako „zbezczeszczenie pamięci naszych żołnierzy, którzy przelali krew za naszą wolność”.
„Są rzeczy, których nie wolno dotykać. Płomień jest jedną z nich, chyba iż jest się wrogo nastawionym do Francji. Ten żołnierz jest naszym honorem” – potępił całe zajście generał de Saint Chamas, przewodniczący stowarzyszenia La Flamme, w wywiadzie dla „Le Figaro”.
„Ten płomień płonie od 100 lat, a gest jego ponownego rozpalania ma głęboki symboliczny charakter. Każdego wieczoru oddajemy hołd żołnierzom poległym w 1914 roku i do dziś służącym żołnierzom, którzy podpisali tę samą umowę, co ci, którzy polegli za Francję”.
„La Flamme sous l’Arc de Triomphe” jest stowarzyszeniem które jest odpowiedzialne za ceremonię ponownego zapalania połomienia, każdego wieczoru o godz. 18:30.
Patricia Mirallès – minister ds. pamięci i weteranów – zwróciła się na portalu X do wymiaru sprawiedliwości „aby ta osoba została odnaleziona i poniosła surowe kary (…) Nie można bezkarnie znieważać pamięci Francji (…) To nie jest zwykła niegrzeczność: to znieważenie pamięci tych, którzy polegli za Francję”.
Minister spraw wewnętrznych Bruno Retailleau ogłosił, iż zamierza cofnąć obywatelowi Maroka zezwolenie na pobyt. Mężczyzna ma stanąć przed sądem w piątek.
Według artykułu 225-17 francuskiego kodeksu karnego „naruszenie lub profanacja, w jakikolwiek sposób, grobów, miejsc pochówku, urn z prochami lub pomników wzniesionych ku pamięci zmarłych” podlega „karze jednego roku więzienia i grzywnie w wysokości 15 000 euro”.
Płomień na Grobie Nieznanego Żołnierza zapalony został po raz pierwszy 11 listopada 1923 r. przez André Maginota, ministra wojny i emerytur za prezydentury Alexandre’a Milleranda, trzy lata po utworzeniu Grobu.
„Jego pulsowanie osiągnie ten wysoki efekt, iż zmusi wszystkich przechodniów do chwili zadumy. Ta chwila skłoni ich do szybkiego rachunku sumienia, do przypomnienia sobie cnót niezbędnych, gdy wzywa nas obowiązek, honor lub zwykła konieczność” – powiedział pisarz i dziennikarz Gabriel Boissy, pomysłodawca tej idei.
Inicjatorem powstania Grobu Nieznanego Żołnierza w Paryżu był Fryderyk Simon – działacz i prezes licznych francuskich towarzystw o charakterze patriotycznym. Simon stracił w I wojnie światowej trzech synów. Nigdy też nie odnalazł ich ciał ani nie dowiedział się, gdzie zostali pochowani. Podjął więc działania mające na celu utworzenie symbolicznego miejsca pamięci, w którym każdy będzie mógł oddać hołd żołnierzom poległym za ojczyznę.
Źródła:
https://www.leparisien.fr/.../lhomme-qui-a-allume-sa...
https://www.tf1info.fr/.../l-homme-qui-a-allume-sa...
https://www.liberation.fr/.../un-touriste-allume-sa.../
https://www.france24.com/.../20250805-france-arrests-man...
https://www.leparisien.fr/.../lhomme-qui-a-allume-sa...
https://www.lefigaro.fr/.../c-est-une-insulte-a-la-nation...
Robert Rutkowski