Ile to jeszcze potrwa?! Niemcy nie spieszą się z wydaniem Polsce Łukasza Ż. „W razie potrzeby może zostać przedłużony”

5 dni temu
Kiedy Łukasz Ż. trafi przed polski wymiar sprawiedliwości? Postępowanie ekstradycyjne się toczy i może potrwać choćby 60 dni. Albo dłużej. Spowodował wypadek i pojechał na imprezę 26-letni Łukasz Ż. to sprawca śmiertelnego wypadku na Trasie Łazienkowskiej w Warszawie. Ta sprawa wstrząsnęła całą Polską: czteroosobowa rodzina wracała do domu, gdy w ich auto uderzył prowadzony przez szalonego kierowcę volkswagen. 37-letni ojciec zginął, matka i dwoje dzieci (w wieku czterech i ośmiu lat) trafili do szpitala. Z kolei sprawcy towarzyszyło trzech mężczyzn i 20-letnia Paulina. Dziewczyna doznała poważnych obrażeń, a Łukasz Ż. i jego koledzy nie tyle jej nie pomogli, co wręcz odpędzali świadków zdarzenia, a ostatecznie uciekli z miejsca zbrodni. – Po tym jak uciekł z miejsca zdarzenia, pojechał na kolejną imprezę. Podobno zażywał narkotyki i świetnie się bawił. Mówił swoim znajomym o tym, iż Paulinka prawie złamała się pod siedzeniem – mówiła matka poszkodowanej dziewczyny w rozmowie z „Super Expressem”. – Rozmawialiśmy z nim, mówiliśmy, żeby sam się zgłosił na policję, żeby nie uciekał, iż podam jego numer do policjanta, bo i tak prędzej czy później go znajdą. Powiedział nam, iż się nie zgłosi i wyłączył telefon – dodawała kobieta. Kiedy ekstradycja Łukasza Ż.? Łukasz Ż. i jego towarzysze zostali zatrzymani. Sprawca
Idź do oryginalnego materiału