II tura wyborów prezydenckich. Polacy ruszyli do urn. Rekordowa liczba głosujących za granicą

6 dni temu
O godzinie 7 otwarto lokale wyborcze w Polsce w drugiej turze wyborów prezydenckich, tymczasem w USA głosowanie już zakończono. W niektórych lokalach od samego rana ustawiały się długie kolejki.
Wybory prezydenckie 2205. Otwarto lokale wyborcze
W Polsce rozpoczęło się głosowanie w wyborach prezydenckich. O godzinie 7 otwarto lokale wyborcze, głosowanie potrwa do godziny 21. Tymczasem za Oceanem wybory już się zakończyły. W Stanach Zjednoczonych w głosowaniu wzięło udział ponad 50 tysięcy Polaków. W stolicy USA do wyborów zarejestrowało się 1300 osób. Jak podaje PAP, która powołuje się na dane MSZ, "do głosowania za granicą między I i II turą wyborów zarejestrowało się dodatkowo ponad 200 tys. osób, co łączenie z pierwszym głosowaniem daje rekordowe ponad 700 tys. osób głosujących poza krajem".


REKLAMA


Zakończyło się głosowanie w USA
Głosowanie w Stanach Zjednoczonych odbywało się wcześniej niż w Polsce z powodu przesunięcia czasowego. Polacy głosowali w 57 obwodach - od tradycyjnych skupisk Polonii, takich jak Chicago czy Nowy Jork, przez odległy stan Tennessee po stolicę USA. W Waszyngtonie głosowali zarówno Polacy od kilkudziesięciu lat mieszkający w USA, jak i przebywający tam czasowo. W całych Stanach Zjednoczonych głosowanie odbywało się bez problemów, choć z powodu dużej liczby głosujących przed niektórymi lokalami wyborczymi stały kolejki. Oficjalne wyniki ze Stanów Zjednoczonych powinny być już znane zaraz po zakończeniu ciszy wyborczej w Polsce.


Zobacz wideo Trump nałożył cła i rozpoczął wojnę handlową. "Dzień, w którym odrodził się amerykański przemysł"


Tłumy na wyborach w Chicago
W Chicago, w całej aglomeracji pracowało 14 lokali wyborczych. To jedna z tych światowych metropolii, w której najwięcej naszych rodaków poszło do urn za granicą. W lokalu wyborczym w podchicagowskim Lombard, który należał do jednego z najbardziej uczęszczanych przez Polonię, był reporter Polskiego Radia Jan Pachlowski.


O jedną trzecią więcej zarejestrowanych
Ponad dwa tysiące osób zarejestrowało się do lokalu wyborczego w Lombard, to o jedną trzecią więcej w porównaniu z pierwszą turą. Już od samego otwarcia ustawiały się długie kolejki chętnych do głosowania. - Najważniejsze jest to, iż człowiek tworzy wspólnotę. o ile nie ma wspólnoty i nie ma tej więzi, to w zasadzie człowiek nie jest wspólnie z narodem. Wiele już lat mieszkamy za granicą. Jednak zawsze myśl i serce zostaje tam, w ojczyźnie - podkreslali wychodzący z lokalu nasi rodacy z Chicago. Wiele osób głosowało na podstawie zaświadczenia z Polski, podkreślając, iż w Chicago przebywają czasowo. Metoda głosowania na podstawie zaświadczenia, która pozwala na udział w dowolnym punkcie na świecie, była bardzo chwalona przez wyborców.
Przeczytaj także: "Spór Zakopanego z parafią. W centrum miasta pojawiła się blokada. 'Samowola'".Źródła: IAR, X, PAP
Idź do oryginalnego materiału