Idą w zaparte. Naprawdę brak słów

2 godzin temu

Politycy PiS dwoją się i troją by usprawiedliwić nieobecność Zbigniewa Ziobry. Były minister sprawiedliwości nie zjawił się przed sejmową komisją ds. Pegasusa.



Chcesz czytać więcej wewnętrznych informacji ze świata polityki i mediów? Prosimy o obserwowanie naszego profilu na Facebooku oraz na Twitterze. Proszę o lajkowanie i podawanie dalej naszych wpisów - w ten sposób możemy zrobić dla Ciebie więcej.


– Oczywiście, iż minister Zbigniew Ziobro dobrze zrobił, ponieważ ta komisja została rozwiązana orzeczeniem Trybunału Konstytucyjnego. jeżeli chodzi o jakiekolwiek spotkania z tymi, którzy uważają, iż zasiadają w tej byłej komisji, to ich oczekiwanie, iż minister przerwie rehabilitację z powodu choroby, ponieważ polują na niego, to naprawdę nie jest to podstawa do tego, żeby zlekceważyć własne zdrowie – przekonywał poseł Sebastian Kaleta.

– Pan minister przedstawił dziś Donaldowi Tuskowi na portalu X odpowiedź na kłamliwą narrację rozsiewaną w jego sprawie. Powiem szczerze, iż jest to nikczemne działanie. To hienizm i gnębienie chorego człowieka na potrzeby politycznego teatru – dodał polityk od Kaczyńskiego.

Naprawdę? Nie kwestionując stanu zdrowia Zbigniewa Ziobry, to czy naprawdę niemożliwe było jego przesłuchanie? Skoro były minister udziela wywiadów mediom, to może i mógłby porozmawiać z posłami?

Idź do oryginalnego materiału