Huragan Beryl przeszedł przez Jamajkę. Zginęło siedem osób. Ogłoszono stan klęski żywiołowej na wyspie

2 dni temu
Zdjęcie: Fot. REUTERS/Marco Bello


Władze Jamajki ogłosiły stan klęski żywiołowej po tym, jak w wyspę uderzył huragan Beryl. To najgroźniejszy tego rodzaju żywioł, który nawiedził tę karaibską wyspę od 15 lat. Zginęło co najmniej siedem osób.
Huragan uderzył w Jamajkę 3 lipca. Według ekspertów prędkość wiatru przekroczyła 200 kilometrów na godzinę. Władze wzywały mieszkańców do schronienia się w domach. W znacznej części wyspy odcięto prąd.
REKLAMA


Zobacz wideo Janusz Kowalski grozi rządowi Tuska bezwzględnymi rozliczeniami Wybierz serwis


Huragan Beryl przeszedł przez Jamajkę. Zginęło co najmniej siedem osób
"Ogłaszam stan klęski żywiołowej na całym terytorium wyspy Jamajki. Trwać on będzie przez najbliższy tydzień. Podpisaliśmy w tej sprawie specjalną ustawę" - poinformował premier Andrew Holness. Dodał również, iż w środę po południu w schroniskach umieszczono 500 osób.
Jak przekazała agencja AP News, podczas huraganu wiele drzew i słupów energetycznych zostało powalonych. W związku z tym uszkodzone zostały drogi w całym kraju. - Jesteśmy bardzo zaniepokojeni szeroką gamą skutków zagrażających życiu na Jamajce, w tym falami sztormowymi, silnymi wiatrami i gwałtownymi powodziami - przekazał Jon Porter, główny meteorolog w AccuWeather, cytowany przez AP News.


Żywioł spowodował, iż przez Jamajkę przeszły zagrażająca życiu fala sztormowa i niszczycielskie wiatry. Według ostatnich informacji Beryl spowodował, iż na Karaibach zginęło siedem osób. Władze podkreślają jednak, iż to bardzo wstępny bilans. Prognozuje się, iż huragan przesunie się teraz na zachód, następnie na południe od Kajmanów, po czym dotrze nad meksykański półwysep Jukatan.


Huragan Beryl opanował Jamajkę. Jeden z najsilniejszych huraganów ostatnich lat
Od wczoraj Beryl ma numer cztery w pięciostopniowej skali Saffira-Simpsona. Niezmiernie rzadko o tej porze roku w basenie Oceanu Atlantyckiego są notowane tak silne huragany. Bardzo ciepłe wody oceaniczne, które ułatwiły intensyfikację Beryla, pokazują, iż tegoroczny sezon huraganów, który potrwa do końca listopada, będzie daleki od normalnego. Ma to związek z trwającym globalnym ociepleniem.
Idź do oryginalnego materiału