Na spotkaniach pisowskich aparatczyków nie ma mieszkańców miast i miasteczek, są tylko klakierzy, dowożeni autobusami oraz aktyw partyjny. A co się stanie, gdy taki pisowiec wyjdzie na chwilę na ulicę? Zobaczcie sami i udostępniajcie szeroko ten film w sieci. Niech ludzie zobaczą jakie jest prawdziwe poparcie dla PiS.
Marcin Horała biegł po ulicy Kościerzyny niczym maratończyk, uciekając przed okrzykami “złodzieje” i gwizdami. Czerwony na twarzy, zdyszany i przerażony, bo w tych momentach najbardziej dociera do pisowskich tępych głów, iż to już koniec.
Minister Horała w Kościerzynie zaryzykował wyjście z sali pełnej aktywu partyjnego przebranego za mieszkańców. pic.twitter.com/0i8XISN6y1
— Wojciech Kussowski (@Vojtekus) July 1, 2023