Na warszawskim Placu Zbawieciela, naprzeciwko kościoła ponownie stanie prowokacyjny symbol zgorszenia. Tym razem ma to być konstrukcja odgnioodporna i trwała. Na instalację ratusz przeznaczy 700 tys. zł.
Tęczowa instalacja, podobnie jak kilka lat temu, zostanie umieszczona tuż przed jednym z najważniejszych kościołów w stolicy – kościołem Najświętszego Zbawiciela. Inicjatywa została zatwierdzona w ramach tzw. budżetu obywatelskiego. Środowiska tęczowe mówią o „Łuku LGBT+”, co część komentatorów odbiera jako nawiązanie do łuku tryumfalnego – klasycznego symbolu zwycięstwa.
Koszt postawienia skandalicznej konstrukcji wyniesie aż 700 tys. zł. Projekt zebrał 6 tys. podpisów.
Prowokacyjna instalacja ma oficjalnie stanąć na placu Zbawiciela w czerwcu przyszłego roku. Środowiska lewicowe powielają absurdalną wręcz narrację, iż ustawienie tęczy prostopadle w zabytkowej Osi Stanisławowskiej „wpisuje się w założenia urbanistyczne Osi i przywróci tradycyjny charakter placu”.
Tęcza stała na Placu Zbawiciela już w latach 2012 – 2015. Była wówczas przedmiotem ostrego sporu, ulegając nierzadko zniszczeniom, w tym spaleniu.
Źródło: radiomaryja.pl
PR
„Próba spaskudzenia tego co najświętsze dla wszystkich Polaka”. Grzegorz Braun ostro o „tęczy” na placu Zbawiciela