Za kilka dni Polacy mają szansę pokazać, co naprawdę myślą o rządach PiS. Z inicjatywy Donalda Tuska ulicami Warszawy przejdzie wielki marsz opozycji.
– Wzywam wszystkich na marsz w samo południe 4 czerwca w Warszawie. Przeciw drożyźnie, złodziejstwu i kłamstwu, za wolnymi wyborami i demokratyczną, europejską Polską – nawoływał lider opozycji.
Ku zdumieniu Polaków od udziału w marszu próbowali się wymigać, pod błahymi pretekstami, liderzy Polski 2050. Teraz jednak zmienili zdanie. Poinformował, iż jego partia weźmie udział w tym wydarzeniu.
– Zachęcamy do tego, żeby przyjeżdżali. Przyjadą, jeszcze dzisiaj rano o tym rozmawialiśmy – mówi dziś Hołownia.
Lepiej późno, niż wcale.