- Dwóch braci w walce na polu bitewnym, stojący koło siebie, jeden drugiego popiera, ale przedwczoraj jeden z braci się zagubił, a drugi się popłakał. Myślę, iż muszą sobie to wyjaśnić - mówił dalej.
„Hołownia powinien usiąść nad brzegiem rzeki i zapłakać”. Czarzasty komentuje słowa Kosiniaka-Kamysza o jednym kandydacie koalicji
- Dwóch braci w walce na polu bitewnym, stojący koło siebie, jeden drugiego popiera, ale przedwczoraj jeden z braci się zagubił, a drugi się popłakał. Myślę, iż muszą sobie to wyjaśnić - mówił dalej.