Awaria systemu – 15 GW zniknęło w pięć sekund
Do blackout’u doszło w poniedziałek o godzinie 12:25 czasu lokalnego. Jak poinformował operator systemu przesyłowego Red Eléctrica de España (REE), przyczyną była „utarta generacji” w skali przekraczającej zdolności absorpcyjne systemu.
Premier Pedro Sánchez ujawnił, iż „o godzinie 12:33 z systemu nagle zniknęło 15 GW mocy. Nigdy wcześniej coś takiego nie miało miejsca”.
Źródła OZE dominowały w czasie awarii
Dane REE pokazują, iż w momencie przywracania dostaw energii ponad 75% generacji pochodziło z OZE. Wieczorem, gdy udział fotowoltaiki naturalnie spadł, uruchomiono elektrownie gazowe i parowe.
Premier Sánchez podkreślił, iż elektrownie jądrowe nie zapewniły większej odporności na awarię.
„W chwili zdarzenia elektrownie jądrowe pracowały i również się wyłączyły. Nie były bardziej odporne niż inne źródła. Uzależnienie od atomu spowolniłoby odbudowę systemu” – mówił.
Dodał, iż ich obecna nieaktywność to efekt decyzji właścicieli, którzy uznają je za niekonkurencyjne wobec OZE.
Rozproszone źródła zapewniły ciągłość zasilania
Pomimo ogólnokrajowej awarii, niektóre firmy i gospodarstwa domowe zachowały zasilanie dzięki lokalnym systemom opartym na magazynach energii i fotowoltaice.
„Jesteśmy jedną z nielicznych firm w Galicji, która działała bez zakłóceń – dzięki temu, iż nasza siedziba działa całkowicie poza siecią, zasilana w 100% technologią z Galicji” – przekazał przedstawiciel firmy Norvento Energia.
Siedziba firmy – budynek CIne – korzysta z mikrosieci opartej na źródłach odnawialnych oraz baterii, które zapewniają nieprzerwane dostawy. Infrastruktura Norvento nie przechodzi w tryb zerowy jak generatory dieslowskie, dzięki zastosowaniu inteligentnych przekształtników.
Również latarnie i sygnalizacja uliczna zasilane panelami PV funkcjonowały bez zakłóceń.
REE analizuje dwie fale odłączeń źródeł
Dyrektor ds. operacyjnych REE, Eduardo Prieto, poinformował, iż wystąpiły dwa epizody odłączeń generacji – o godz. 12:00 i 12:32. Pierwszy udało się opanować, ale drugi – po 1,5 sekundy – doprowadził do blackoutu. System nie był w stanie poradzić sobie z tak gwałtownym zakłóceniem.
Prieto zaznaczył, iż przez cały czas trwa analiza danych telemetrycznych. Ustalono jednak, iż chwilowo w systemie nie pracowała żadna elektrownia.
Eksperci: brak magazynów pogłębił kryzys
Według Alexa Schocha z firmy Octopus Energy, blackout w Hiszpanii przypomina wydarzenia z Australii Południowej z 2016 r., gdzie także doszło do przerwy w dostawie energii na skutek braku elastyczności systemu.
„Dwa blackouty, jedna przyczyna. Hiszpania w 2025 r. to system pozbawiony elastyczności” – pisał Schoch.
Zauważył, iż brak magazynów energii oraz powolna reakcja źródeł gazowych i wodnych sprawiły, iż system nie zdołał się ustabilizować. Sytuację pogorszyły niskie poziomy bezwładności – aż 70% energii w momencie awarii pochodziło z OZE.
Lekcja z Australii: magazyny energii działają w setne sekundy
Schoch przypomniał, iż wdrożenie bateryjnego magazynu Tesli w Hornsdale pozwoliło reagować na zakłócenia w ciągu 0,14 sekundy. Dla porównania – klasyczne źródła potrzebują minut.
Dzięki takiej technologii, Australia Południowa zwiększyła udział OZE z 41% do średnio 72% bez poważnych przerw w dostawach.
Schoch rekomenduje, by Hiszpania wyznaczyła cel: 20 GW bateryjnych magazynów do 2030 r., wdrożyła mechanizmy zarządzania częstotliwością i syntetyczną bezwładnością oraz otworzyła rynek dla domowych magazynów i VPP.
Reakcja rządu: dochodzenie, interwencja, zmiany
Pedro Sánchez ogłosił, iż celem numer jeden było pełne przywrócenie stabilności systemu. Drugim priorytetem jest poznanie przyczyn awarii. W tym celu powołano komisję dochodzeniową, w skład której wchodzi m.in. CNMC. Rząd zwróci się również do Komisji Europejskiej o niezależny raport.
Operatorzy prywatni mają zostać pociągnięci do odpowiedzialności, jeżeli zostaną wykazane ich zaniedbania.
Zobacz również:
Źródła: Alex Schoch (Octopus Energy), pv-magazine.com, oprac. własne.