

Blick: Obecnie na świecie, a teraz także w Szwajcarii, jest wiele emocji związanych z Donaldem Trumpem. Jak bardzo jesteś zaniepokojony?
Rahul Sahgal: Donald Trump celowo wywołuje ten niepokój. Prezydent USA nie działa bez planu — choćby jeżeli czasami tak się wydaje. Jest w tej chwili u szczytu swojej potęgi. Ma po swojej stronie wszystkie instytucje: Senat, Izbę Reprezentantów, Sąd Najwyższy, a choćby Elona Muska jako zwolennika. jeżeli teraz zrobi niepopularne rzeczy, za rok będzie miał je już dawno za sobą. Później, w 2026 r. Trump może wdrożyć przyjazne rozwiązania i utorować Republikanom drogę do wygrania wyborów w połowie kadencji w listopadzie 2026 r.
Jedną z tych niepopularnych rzeczy jest wojna handlowa, która może mieć bezpośredni wpływ na Szwajcarię. Według dyrektor Seco Helene Budliger Artieda, USA umieściły nas na liście państw stosujących „nieuczciwe praktyki handlowe”. Na czarnej liście. To brzmi jak dzwonek alarmowy, prawda?
To nie jest czarna lista, to całkowicie błędne określenie. Nie ma żadnej nowej listy w tym sensie. Szwajcaria jest jednym z 20 największych partnerów handlowych USA i zajmuje 14. miejsce pod względem deficytu w handlu towarami. Ni mniej, ni więcej.
„Histeria związana z Trumpem jest niesłuszna”
Czy to czarna lista, czy jakaś lista, czy w ogóle nie ma żadnej listy, . Faktem jest, iż szwajcarscy politycy są zaniepokojeni — od lewa do prawa. Jak ich uspokoić?
Nasz bilans handlowy nie jest w żadnym wypadku nieuczciwy. Musimy to wyjaśnić Amerykanom i mamy na to argumenty: Szwajcaria nie nakłada żadnych ceł na towary przemysłowe. Zero procent! To Stany Zjednoczone nakładają średnie cło w wysokości 2,2 proc. na szwajcarskie produkty. Ponadto importujemy z USA jedenaście razy więcej per capita niż odwrotnie.
Fakt, iż administracja Trumpa choćby wspomina o Szwajcarii w tym kontekście, wywołał jednak wrzawę w Parlamencie Federalnym. Czy reagujemy na Trumpa zbyt histerycznie?
„Fakt, iż nie jesteśmy w UE, działa na naszą korzyść”
Czy Trump jest zły dla Szwajcarii?
Ogólnie rzecz biorąc, Szwajcaria jest w dobrej sytuacji z administracją Trumpa. Prezydent i jego ludzie cenią nas jako wolny kraj z systemem politycznym podobnym do amerykańskiego. Fakt, iż nie jesteśmy w UE, działa na naszą korzyść. Dlatego nie sądzę, byśmy znaleźli się na bezpośredniej linii ognia Trumpa. Szkody uboczne są zawsze możliwe — na przykład, jeżeli nałoży on karne cła na UE. Ale ukierunkowane działania przeciwko nam? Nie sądzę, by Trump to zrobił.
Idea umowy o wolnym handlu z USA jest wciąż żywa w kręgach liberalnych. Pod względem polityki wewnętrznej — zarówno w Szwajcarii ze względu na rolnictwo, jak i w Ameryce ze względu na politykę Trumpa „America First” — nie ma to szans, prawda?
Kompleksowa umowa o wolnym handlu jest nierealna. Bardziej prawdopodobne są mniejsze, sektorowe umowy lub umowy o współpracy gospodarczej. Na przykład w zakresie badań lub szkoleń zawodowych. Ale nie ma pośpiechu: 99 proc. amerykańskich towarów, które trafiają do Szwajcarii, już nie podlega opłatom celnym. Dlaczego więc Waszyngton miałby negocjować umowę ze Szwajcarią, jeżeli korzyści gospodarcze są niewielkie?
Trump uwielbia symbolikę.
Tak, jedyny powód byłby polityczny: byłby to sygnał, iż USA są gotowe do zawarcia dwustronnych umów handlowych.
Czipy AI
Inną kwestią w Szwajcarii są amerykańskie ograniczenia eksportowe dotyczące nowoczesnych półprzewodników: w przeciwieństwie do państw takich jak Niemcy czy Francja, Szwajcaria ma otrzymywać maksymalnie 50 tys. czipów AI rocznie. Decyzję w tej sprawie podjął w styczniu Joe Biden. Nie została ona jeszcze sfinalizowana. Jak złe by to było?
Uderzyłoby to mocno w Szwajcarię. Jesteśmy największą lokalizacją dla amerykańskich firm zajmujących się sztuczną inteligencją w Europie. Mamy też wiele własnych firm zajmujących się sztuczną inteligencją — to absolutnie przyszłościowy sektor dla Szwajcarii. jeżeli USA ograniczą eksport swoich czipów, może to być dla nas naprawdę problematyczne. Pytanie brzmi teraz: co zrobi Trump?
Obecnie prowadzisz kampanię na rzecz Szwajcarii w Waszyngtonie i walczysz z ograniczeniami dotyczącymi czipów AI. Jakie są twoje odczucia?
Istnieją różne opinie w administracji Trumpa. Niektórzy nie chcą ryzykować, iż ich partnerzy kupią chińskie czipy AI, więc chcą uwolnić nas od ograniczeń. Inni są zdania, iż bezpieczeństwo narodowe ma priorytet. Ale przez cały czas nie jest jasne, w jaki sposób znaleźliśmy się w drugiej kategorii. Mam nadzieję, iż niedługo stanie się to klarowne. I mam nadzieję, iż Trump zdecyduje na korzyść Szwajcarii.
Rahul Sahgal jest dyrektorem generalnym Szwajcarsko-Amerykańskiej Izby Handlowej (Acham) i ekspertem w dziedzinie transatlantyckich stosunków gospodarczych. Posiada tytuł doktora Uniwersytetu St. Gallen i rozpoczął swoją karierę w doradztwie strategicznym w Deloitte. Następnie został zatrudniony przez szwajcarskiego producenta maszyn Rieter jako konsultant ds. ekspansji w Indiach, a następnie kierował indyjską spółką zależną firmy Rieter, Autoneum. Sahgal pracował później przez cztery lata jako dyplomata w Ambasadzie Szwajcarii w Waszyngtonie. W swojej obecnej roli analizuje wpływ amerykańskiej polityki handlowej na szwajcarską gospodarkę, opowiada się za uczciwymi warunkami ramowymi i utrzymuje bliskie kontakty z decydentami w biznesie i polityce. Sahgal jest ojcem dwóch córek.