Hennig-Kloska: Niektóre prognozy rachunków są nieaktualne

3 dni temu
Zdjęcie: Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska Źródło: PAP / Jakub Kaczmarczyk


Minister klimatu Paulina Hennig-Kloska zabrała głos ws. wzrostu cen energii. Zapewniła o działaniach rządu.


Od 1 lipca przestały obowiązywać zamrożone, niższe ceny energii. To oznacza, iż w drugim półroczu zapłacimy za gaz i prąd wyraźnie więcej. Do Polaków zaczęły napływać już nowe prognozy, które niekiedy wskazują na ceny znacznie wyższe niż twierdzi rząd.


– Prognozy trafiają do ludzi z dużym wyprzedzeniem. Można płacić rachunki za prąd w dwojaki sposób – wstecznie na faktycznych kosztach lub na podstawie prognoz. Te prognozy są wysyłane czasem na 6, a czasem choćby na 12 miesięcy z góry i wiem, iż niektóre z nich nie zawierają ostatnich regulacji. Osłony dla gospodarstw domowych zostały przedłużone (...) Absolutnie nikt, kto korzysta z taryf, a nie jakichś umów dwustronnych, nie powinien mieć na rachunku wyższych kwot – stwierdziła minister klimatu i środowiska.


Paulina Hennig-Kloska przypomniała, iż obowiązująca od 1 lipca maksymalna cena prądu dla gospodarstw domowych to 500 zł netto za MWh. W porównaniu z pierwszym półroczem wzrosła ona z 412 zł netto za MWh.


Będzie korekta prognoz?


Szefowa MKiŚ zapewniła, iż temat zawyżonych prognoz został już poruszony z ministrem aktywów państwowych. – Dzisiaj mamy sytuację, iż rachunki zostały rozesłane bez uwzględnienia ostatnich regulacji. Zwracałam się do szefa MAP, który nadzoruje spółki energetyczne, o korektę tych prognoz. Spółki mają obowiązek stosować cenniki ujęte w ustawach w swoich obliczeniach. o ile ktoś ma już termin płatności, ale jeszcze nie dostał korekty, może się zwrócić do swojego dostawcy energii i o nią poprosić. Na pewno zostanie wystawiona – zaznaczyła.


Polityk Polski 2050 wskazała, iż według kalkulacji resortu ceny mogą wzrosnąć maksymalnie o ok. 26 proc. Ponadto przypomniała, ze ustawa o wsparciu odbiorców energii wprowadziła także bon energetyczny.


Czytaj też:Grupa Azoty wstrzymuje jedyną w Polsce produkcję melaminy. Powodem wysokie koszty energiiCzytaj też:Ile wyniosą podwyżki cen energii? PiS podało wstępne szacunki
Idź do oryginalnego materiału