Hennig-Kloska do dymisji? "Donald szuka momentu"

2 godzin temu
Zdjęcie: Minister klimatu i środowiska Paulina Hennig-Kloska Źródło: PAP / Rafał Guz


Według polityków PO decyzja o odwołaniu Pauliny Hennig-Kloski jest niemal pewna. Premiera ma czekać na adekwatny moment.



W ubiegłym tygodniu rzecznik Ministerstwa Klimatu i Środowiska Hubert Różyk zrezygnował ze stanowiska. To efekt burzy po zapowiedzi dot. pożyczek dla powodzian. "Szanowni państwo, 18 września rano złożyłem rezygnację z funkcji rzecznika prasowego Ministerstwa Klimatu i Środowiska. Serdecznie dziękuję mojemu zespołowi za pracę i zaangażowanie" – przekazał w środę na platformie X Hubert Różyk.


W tym tygodniu z kolei burzę wywołała sprawa projektu ustawy o zmianie ustawy o odnawialnych źródłach energii, udostępnionego na stronie Rządowego Centrum Legislacji 18 września. Ostrzegając w tej sprawie, europoseł PiS Daniel Obajtek napisał, iż w propozycji znalazły się "skandaliczne zapisy", przy których "przymusowe wysiedlenia i 300 metrów od wiatraka stają się niewinną igraszką".

Hennig-Kloska do dymisji?

To wszystko sprawia, iż od dłuższego czasu nad Pauliną Hennig-Kloską zbierają się ciemne chmury.


"Od początku nie była faworytką premiera Donalda Tuska, ale w koalicyjnym rządzie objęła niezwykle istotny resort klimatu, który przypadł Polsce 2050. Od polityków KO można było usłyszeć, iż Paulina Hennig -Kloska straci stanowisko podczas wiosennej rekonstrukcji rządu, nic takiego nie miało jednak miejsca. Teraz przetrwała kolejny kryzys, poświęcając przy okazji głowę rzecznika resortu klimatu, który stracił stanowisko po komunikacyjnym bałaganie w sprawie rzekomych pożyczek" – opisuje "Super Express".


– Miała co najmniej kilka wypowiedzi, z których musieliśmy się tłumaczyć i nie najlepsze projekty. Donald szuka momentu, żeby się jej pozbyć z rządu, ale to nie pozostało ten moment – mówi anonimowy polityk PO.


Partyjnej koleżanki broni za to Michał Gramatyka. Jego zdaniem ostatnia afera była sztucznie rozdmuchana. – Nasi ministrowie nie jeżdżą na wakacje służbowymi samochodami, za to znają się na tym, czym zarządzają. Dlatego właśnie żeby w nich uderzyć potrzebne są polityczne wrzutki – mówi wiceminister cyfryzacji. – Paulina jest jedna z najbardziej pracowitych polityczek i dobrze zna obszar którym zarządza. Jest mocnym punktem tego rządu – dodaje Gramatyka.


Czytaj też:Konfederacja alarmuje: Wracają wiatrakowi lobbyści. Hennig-Kloska do dymisjiCzytaj też:Kaleta: Ten rząd ma bardzo krótką ławkę
Idź do oryginalnego materiału