Ile zarabia dziennikarz portalu internetowego pokroju Szymona Jadczaka? Skąd się biorą pieniądze, które otrzymuje? Skąd się bierze hejt w jego komentarzach i wypowiedziach? Sprawdźmy to.
Szymon Jadczak pracuje w Wirtualnej Polsce. Portal ten był hojnie zasilany pieniędzmi od Ziobry w zamian za publikowanie tekstów chwalących rząd PiS, podpisywanych Krzysztof Suwart. Chociaż Jadczak nie brał raczej udziału w ich pisaniu, to prawdopodobnie także z pieniędzy Ziobry szło jego wynagrodzenie.
Afery Suwarta Wirtualna Polska do dzisiaj nie wyjaśniła, za to stworzyła wiele nowych własnych. Jedną z afer jest atakowanie internautów za rzekomy hejt. Tekst na ten temat napisał… hejter. Tak, Szymon Jadczak jest również wulgarny i co gorsza robi to za pieniądze. W końcu otrzymuje wynagrodzenie a pisze i komentuje w godzinach swoich nielimitowanych luźnych obowiązków, podpisując się imieniem i nazwiskiem.
Jego hejterskie wpisy idą więc na konto Wirtualnej Polski i jego samego. Oto próbka hejterskich tekstów. Co tutaj mamy:
Szymon Jadczak wyzywa ludzi od idiotów:
Szymon Jadczak publicznie przeklina:
Są tez wpisy, których nie da się przytoczyć publicznie.
I tak oto Jadczak sobie siedzi w portalu, bierze – jak wieść gminna niesie – choćby ćwierć miliona zł rocznie (możemy się mylić) – i mu dobrze. Ciepło, przyjemnie, kasa leci.