Przypomniała o sobie europosłanka PiS, Beata Mazurek. Jak zwykle w niewybredny sposób atakując opozycję.
– Był już szczaw, mirabelki, a teraz program C40 i robale zamiast mięsa. Do tego inne idiotyczne ograniczenia. To wyraźny programowy postęp PO, z dramatycznymi konsekwencjami: zniszczeniem polskiego rolnictwa oraz innych branż, biedą i milionami bezrobotnych – napisała w mediach społecznościowych.
Był już szczaw, mirabelki, a teraz program C40 i robale zamiast mięsa. Do tego inne idiotyczne ograniczenia. To wyraźny programowy postęp PO, z dramatycznymi konsekwencjami: zniszczeniem polskiego rolnictwa oraz innych branż, biedą i milionami bezrobotnych.
— Beata Mazurek (@beatamk) March 5, 2023
– Ten, dla którego: ,,polskość, to nienormalność”, a główną motywacją jest władza i żądza popularności. Ten, który uciekł do Brukseli, chciał karać Polskę i oddawał swoisty hołd Niemcom, teraz jeszcze dołożył obelgi i groźby. To człowiek opętany chęcią zemsty – dodała, tym razem atakując Donalda Tuska.
Ten, dla którego: ,,polskość, to nienormalność", a główną motywacją jest władza i żądza popularności. Ten, który uciekł do Brukseli, chciał karać Polskę i oddawał swoisty hołd Niemcom, teraz jeszcze dołożył obelgi i groźby. To człowiek opętany chęcią zemsty. https://t.co/Q6kY3RYWF5
— Beata Mazurek (@beatamk) March 4, 2023
Ciekawe tylko czy Mazurek zdaje sobie sprawę, iż bezmyślnie powielając partyjną propagandę PiS sama się ośmiesza? I iż dlatego nikt nie taktuje jej serio? Bez względu na stanowiska, jakie zajmuje.