Hasło "umiar i pokora" wciąż w rządzie aktualne? Morawiecki: Tak, oczywiście

2 lat temu
Zdjęcie: Fot. Jakub Włodek / Agencja Wyborcza.pl


Mateusz Morawiecki podczas konferencji w Wołominie został zapytany o "umiar i pokorę" w jego rządzie. Jak wyliczał dziennikarz TVN, Polska ma w tej chwili najliczniejszą Radę Ministrów po 1989 roku, a wynagrodzenia jej członków "poszły w górę o 40 procent".
Mateusz Morawiecki w poniedziałek (10 lipca) gościł w Wołominie. Odwiedził nowe budynki Szpitala Matki Bożej Nieustającej Pomocy, wziął udział w "Pikniku Zdrowia", a w trakcie konferencji prasowej zmierzył się z "niewygodnymi" pytaniami dziennikarzy.


REKLAMA


Zobacz wideo
Spięcie między dziennikarką TVN-u, a Morawieckim. "Uderz w stół, a nożyce się odezwą"


Hasło "umiar i pokora" wciąż aktualne? Morawiecki o inflacji i liczbie zatrudnionych
Jak zauważył reporter TVN24 Artur Molęda, tak wielu ministrów i wiceministrów w rządzie jeszcze nie było. Koszty kancelarii premiera są "gigantyczne", a ponadto "przez ostatnich osiem lat wynagrodzenia poszły w górę o 40 procent" - wyliczał. W związku z tym Molęda zapytał premiera, czy hasło "umiar i pokora", z którym PiS przejmował władzę w 2015 roku, jest wciąż aktualne. - Tak, oczywiście - odparł Mateusz Morawiecki. - Otóż przez osiem lat inflacja to jest właśnie powyżej 40 procent. Czyli była próba wygenerowania wrażenia, iż są bardzo wysokie podwyżki, czy to w kancelarii, czy w budżetówce. Ja bym chciał, żeby nasi urzędnicy jeszcze więcej zarabiali. Chciałbym, żeby oni otrzymywali jeszcze bardziej godne wynagrodzenia. W związku z tym te podwyżki, które miały miejsce, po pierwsze, one odpowiadają mniej więcej poziomowi inflacji - powiedział.
Odnosząc się do liczby osób pracujących w kancelarii, Mateusz Morawiecki podkreślił, iż "Kancelaria Prezesa Rady Ministrów włączyła organizacyjnie kilka innych jednostek". - o ile porównujemy Kancelarię teraz, do tej sprzed ośmiu, dziewięciu lat, to jest to porównywanie jabłek z gruszkami, ponieważ dzisiejsza Kancelaria nie tylko robi więcej spraw, dużo więcej obowiązków ma na sobie, ale również włączyła funkcjonalnie inne jednostki organizacyjne. I stąd jest to zmanipulowane przywoływanie od czasu do czasu przez naszą drogą opozycję tych różnych liczb po stronie zatrudnionych pracowników w KPRM-ie - dodał.
Rydzyk dostał od Sasina miecz. "Tak stary, jak chrześcijaństwo w Polsce"
Mateusz Morawiecki: Kościół jest bezwzględnie oddzielony od instytucji państwowych
Mateusz Morawiecki został również zapytany o 32. Pielgrzymkę Rodzin Radia Maryja, w której wzięli udział przedstawiciele rządu m.in.: prezes PiS Jarosław Kaczyński, minister edukacji i nauki Przemysław Czarnek, szef MON Mariusz Błaszczak. Ponadto podczas uroczystości religijnych Jacek Sasin i prezes Grupy Enea Paweł Majewski wręczyli Tadeuszowi Rydzykowi miecz "z czasów Mieszka I". Prezent kosztował około 250 tys. złotych i według zapewnień ma trafić do Muzeum Pamięć i Tożsamości im. św. Jana Pawła II w Toruniu.
Rydzyk o Polakach opowiadających się za euro: To takie sprzedawczyki
Jeden z dziennikarzy przytoczył apel Rady Stałej Konferencji Episkopatu Polski z maja. Przypomnijmy, duchowni pod przewodnictwem arcybiskupa Stanisława Gądeckiego napisali, iż "Rada Stała wyraża przekonanie, iż niezależnie od głębokich różnic i podziałów, polska polityka może i powinna pozostać roztropną troską o dobro wspólne". Zwrócili się także "do wszystkich uczestników kampanii wyborczej o powstrzymanie się od instrumentalizowania Kościoła". - Kościół jest całkowicie, absolutnie i bezwzględnie oddzielony od instytucji państwowych - stwierdził w Wołominie Mateusz Morawiecki. - Insynuowanie, iż Kościół jest w jakikolwiek sposób nieoddzielony od państwa, jest zupełnie nieuprawnione i nieprawdziwe - dodał.
Idź do oryginalnego materiału