Haniebne słowa prezesa! Kaczyński przedstawił odrażającą teorię spiskową, by uderzyć w rząd. „Nie mam pewności, ale…”

Jarosław Kaczyński puścił się poręczy i popłynął z teoriami spiskowymi na temat powodzi. Jedna z nich jest szczególnie odrażająca. Prawo i Sprawiedliwość po powodzi weszło w snucie teorii spiskowych. Nie ustępuje im w tym Konfederacja. Łapanie się fake newsów świadczy tylko o tym, iż opozycja nie ma żadnych konkretnych zarzutów pod adresem rządu i musi się uciekać do kłamstwa. Jarosław Kaczyński podczas naprędce zwołanych konsultacji powodziowych wypowiedział wybitną głupotę. Powódź i wybory prezydenckie Nowogrodzka nie dogadała się z Suwerenną Polską w sprawie partyjnej fuzji, więc w trybie nagłym zwołała konferencję na której omawiano sytuację powodziową w Polsce. Partia już od kilku dni weszła w lansowanie fake newsów o liczbie ofiar, ale to co powiedział Jarosław Kaczyński przejdzie do annałów politycznej hańby. Lider PiS dał do zrozumienia, iż mniejsze miejscowości zostały celowo zalane kosztem dużych miast. – Wiadomo też, iż wieści o tym, iż w gruncie rzeczy o ocalenie większych miast, tych największych w tym regionie, przede wszystkim Wrocławia, ale także Opola przed zalaniem, to była przesłanka podstawowa – powiedział puszczając się poręczy. Potem już całkiem popłynął w swoim absurdalnym rozumieniu świata. – Ta przesłanka ma swoje aspekty społeczne, ale ma także polityczne, wyborcze, bo zbliżają się wybory prezydenckie. Tam tych